„Byłem dupiarzem". Afera po słowach prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego

Autor: Monika Kurek
07-06-2022
„Byłem dupiarzem". Afera po słowach prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego
W połowie maja Rafał Trzaskowski był gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego w Onecie. Dziś cały internet mówi o kontrowersyjnych słowach prezydenta Warszawy.
Trzaskowski był gościem audycji „KędzierskiWojewódzki", gdzie opowiedział m.in. o swojej młodości oraz przyjaźni z aktorem Michałem Żebrowskim. Prowadzący chciał wiedzieć, czy Trzaskowski miał powodzenie u kobiet i czy jest świadomy swojej atrakcyjności. Politykowi dopisywał dobry humor i chętnie odpowiedział na pytanie.

„Bawidamek czy „dupiarz"?

„Dlaczego mówisz, że słowo 'bawidamek' znasz tylko z języka i frazeologii babci, masz świadomość, że byłeś przystojny, jesteś, chociaż dzisiaj zajęty?" – zapytał Wojewódzki, na co Trzaskowski wyraził wątpliwości, co do użycia słowa 'bawidamek'. „Ale to chodziło o to, że dupiarz. Ale nie bawidamek. Kto mówi bawidamek, na Boga? – zastanawiał się Trzaskowski.
Wojewódzki nie odpuścił i dopytywał Trzaskowskiego, czy był „dupiarzem". Prezydent Warszawy zareagował śmiechem. „Oczywiście, że tak. A nie żadnym 'bawidamkiem'" – zapewnił.
Choć wywiad odbył się ok. 3 tygodni temu, sprawę nagłośnił ostatnio aktywista Jan Śpiewak, który nazwał prezydenta Warszawy „prostakiem".
Do słów Trzaskowskiego odniosła się również m.in. Maja Staśko.
Całą rozmowę znajdziecie poniżej:

Przeprosiny

Słowa prezydenta Warszawy odbiły się dużym echem w sieci. Cześć osób stwierdziła, że to tylko żarty, lecz wiele osób uznało komentarz Trzaskowskiego za „seksistowski".
Wczoraj głos zabrał sam zainteresowany, który przeprosił „wszystkich, którzy poczuli się urażeni".
– Niestety nieformalna konwencja rozmowy z Kędzierski&Wojewódzki sprawiła, że opisując historie sprzed 30 lat słownictwem przeniosłem się do czasów liceum. Dla takich słów nie ma i nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej. Wszystkich, którzy poczuli się urażeni przepraszam możemy przeczytać na profilach Rafała Trzaskowskiego.
FacebookInstagramTikTokX