11 tys. naukowców ze 150 krajów świata ogłosiło stan zagrożenia dla całej ludzkości

Autor: Zuzanna Gralewicz
08-11-2019
11 tys. naukowców ze 150 krajów świata ogłosiło stan zagrożenia dla całej ludzkości
Światowa koalicja 11 tys. naukowców ze 150 krajów świata właśnie wystosowaładeklarację, która ogłasza ekologiczny stan zagrożenia na skalę globalną. Zgromadzenie wystosowało też 6 dyrektyw, które mają pomóc ograniczyć ludzki wpływ na zmiany klimatyczne. Opublikowany w BioScience raport współtworzony był przez dra Thomasa Newsome'a z Universytetu Sydney.
„Naukowcy mają moralny obowiązek ostrzegać ludzkość przed każdym wielkim zagrożeniem. Z naszych danych jasno wynika, że stanęliśmy w obliczu sytuacji krytycznej” – mówił Newsome.
Deklaracja jest skutkiem trwającej 40 lat kompleksowej analizy badań naukowych z zakresu zużycia energii, wzrostu temperatur, zwiększania się populacji, oczyszczania lądu, deforestacji, wskaźników płodności, emisji dwutlenku węgla i topnienia polarnych mas lodowych. Zaprezentowano w niej trendy oraz szczegółowe kryteria, wedle których należy mierzyć obecne zmiany spowodowane aktywnością człowieka.
„Nasza generalna konkluzja jest taka, że „biznes jak zwykle” uniemożliwia przeciwdziałanie kryzysowi. Zmiany klimatyczne już tu są i postępują o wiele szybciej, niż spodziewało się większość naukowców" – mówił William Ripple, profesor ekologii z Oregon State University College of Forestry.
W deklaracji podkreśla się, że mierzenie temperatur pozostaje ważnym wskaźnikiem postępujących zmian, ale coraz większego znaczenia nabierają też inne fenomeny, które również powinny być nieustannie monitorowane: przyrost populacji, spożycie mięsa, utrata powierzchni leśnej, konsumpcja energii, dotacje na paliwa kopalniane oraz straty ekonomiczne spowodowane ekstremalnymi anomaliami pogodowymi. Według nich, uniknięcie tragedii nie będzie możliwe bez całkowitej zmiany niektórych zachowań.
„Czeka nas niewypowiedziane cierpienie” – piszą badacze.
Naukowcy wskazują 6 dziedzin, które powinny stać się priorytetem na całym świecie:
Energia. Należy wprowadzić szeroko zakrojone restrykcje, zastąpić paliwo kopalniane odnawialnymi źródłami energii i – przede wszystkim – pozostawić resztę paliw kopalnianych w glebie. Równocześnie zupełnie wyeliminować dotacje dla firm paliwowych i narzucić cła węglowe, które byłyby wystarczająco wysokie, by zniechęcać do jego używania.
Krótkotrwałe zanieczyszczenia. Konieczne jest ograniczenie emisji metanu, fluoroweglowodorów, sadzy i innych krótkotrwałych zanieczyszczeń. To rozwiązanie ma szansę efektywnie i w krótkim czasie ograniczyć trend wzrostu globalnego ocieplenia o ok. 50 proc.
Natura. Trzeba ograniczyć oczyszczanie lądu w skali masowej. Musimy rewitalizować i ochraniać ekosystemy, min.: lasy, równiny trawiaste i mokradła – przyczyni się to do sekwestracji dwutlenku węgla.
Jedzenie. Jedynym efektownym rozwiązaniem jest dieta roślinna, z bardzo małym udzialem produktów zwierzęcych. Taka globalna zmiana diety ograniczyłaby emisję metanu i innych gazów cieplarnianych, a poza tym zwolniła przestrzenie lądowe – które mogłyby być używane do produkcji żywności roślinnej dla ludzi, a nie traktowane jako tereny wypaśne dla bydła. Marnacja żywności też powinna zostać znacznie ograniczona, a naukowcy wskazują, że obecnie około jedna trzecia wyprodukowanego jedzenia kończy w śmiechach.
Ekonomia. Należy jak najszybciej odejść od ekonomii opartej na paliwach kopalnianych, ponieważ istnienie ludzkości zależy od biosfery. Jej eksploatacja i wydobywanie surowców musi się zmniejszyć. Przyrost krajowego produktu brutto nie jest już miarodajnym wskaźnikiem dobrobytu.
Populacja. Musimy ustabilizować populację globalną – która zwiększa się o 200 tys. ludzi dziennie – używając środków, które zapewnią społeczną i ekonomiczną równowagę.
Mimo, że na przestrzeni ostatnich dekadwiele światowych zgromadzeń uznało potrzebę natychmiastowej zmiany, globalna emisja gazów cieplarnianych wciąż wzrasta. Naukowcy mają nadzieję, że graficzne przedstawienie skali problemu skłoni rządzących świata i opinie publiczną do zrozumienia i zaakceptowania koniecznych zmian.
Ale jest też iskierka nadziei: na świecie spada współczynnik urodzeń, a wzrasta udział energii z odnawialnych źródeł. Do potencjalnie pozytywnych trendów zaliczono też spadek tempawycinki puszczy amazońskiej, ale ostatnie wydarzenia wskazują na jego ponowny wzrost.
FacebookInstagramTikTokX