„A Complete Unknown” – Timothée Chalamet jako Bob Dylan

11-04-2023
„A Complete Unknown” – Timothée Chalamet jako Bob Dylan
fot. Rowland Scherman, U.S. National Archives and Records Administration, Wikimedia
O planach nad biografią Boba Dylana, roboczo zatytułowaną wtedy jako „Going Electric” w reżyserii Jamesa Mangolda usłyszeliśmy po raz pierwszy w 2020 roku. Jak dotąd wiedzieliśmy tylko tyle, że w rolę piosenkarza miał wcielić się Timothée Chalamet. Teraz poznaliśmy szczegóły produkcji.
Już za miesiąc na festiwalu w Cannes światowa premiera najnowszego filmu Mangolda „Indiana Jones i artefakt przeznaczenia” (Harrison Ford, Mads Mikkelsen, Phoebe Waller-Bridge, Antonio Banderas). Reżyser nie zwalnia tempa. Wiemy już, że w sierpniu mają ruszyć pierwsze zdjęcia do „A Complete Unknown”- tak brzmi potwierdzony tytuł biografii Bob’a Dylana. Za produkcję ma być odpowiedzialne studio Searchlight Pictures. Jednym z producentów filmu jest sam Bob Dylan.
Akcja ma być osadzona w latach 60. Młody twórca muzyki folkowej po wizycie w Europie postanawia zmienić gitarę akustyczną na elektryczną. Nie wie jeszcze, że przez porzucenie sensualnej muzyki folkowej na rzecz rock & roll’a czeka go najtrudniejsza trasa koncertowa w życiu.
Przygotowania aktora trwały już podczas pandemii w przerwach między planami różnych produkcji, nad którymi pracował. Chalamet, by bardziej wczuć się w sylwetkę Dylana spędzał czas w miejscowości Woodstock w Nowym Jorku, gdzie mieszkał piosenkarz. Wyciekły także informacje, że Timothée sam będzie śpiewał w filmie. Niewątpliwie będzie to przełom w jego karierze.

Co jeszcze szykuje dla nas Chalamet?

Długo wyszukiwana przez nas produkcja _ „Diuna część 2.”, gdzie poznamy dalsze losy księcia Paul’a Atryda. Premiera filmu Denis’a Villeneueve już pod koniec tego roku. Niedługo czeka nas także premiera szalonego i słodkiego musicalu „Wonka” oparty na powieści Ronald’a Dahla, będący prequelem znanej i lubianej książki „Charlie i fabryka czekolady”. W tym roku będziemy mogli podziwiać talent wokalny aktora. Zapowiedział, że będzie to aż siedem utworów, które zaśpiewa jako młody Willy Wonka jeszcze przed założeniem cukierkowego imperium.
Mangold zdradza, że jest w trakcie realizacji nowych „Gwiezdnych Wojen”, do których sam pisze scenariusz. Akcja filmu będzie miała miejsce w okresie osadzonym 25000 lat przed częścią IV. W tym samym czasie ogłosił też swój nowy projekt reżyserski dla DC Films nazwany „Swamp Thing”. Nie wiadomo jednak jeszcze, który z filmów wejdzie na ekrany jako pierwszy. Szykuje się rok gorących premier.
tekst: Gosia Wejna
FacebookInstagramTikTokX