A może zacząć dzień od randki? „Dawn dating” to nowy trend w randkowaniu!

06-04-2022
A może zacząć dzień od randki? „Dawn dating” to nowy trend w randkowaniu!
fot. Crew/Unsplash
Trendy szybko się zmieniają. Wygląda na to, że nie inaczej sytuacja ma się jeśli chodzi o poszukiwanie partnera. Chociaż do niedawna synonimem tradycyjnej randki była kolacja w restauracji i wyjście do kina, teraz niektórzy poszukujący miłości wolą spotykać się o poranku...
„Dawn dating", czyli randkowanie o świcie, to najnowsza moda wśród zakochanych. Tematem zainteresowała się aplikacja randkowa Badoo, która przeprowadziła ankietę na 1000 użytkowników. Jej wyniki pokazały, że aż 51 proc. ankietowanych było ostatnio na randce przed godziną 10:00 rano! Z kolei 71 proc. przyznało, że byłoby pod wrażeniem, gdyby ktoś zaprosił ich na spotkanie wczesną porą.
– Przez długi czas randki były zarezerwowane na wieczór, ale widzimy prawdziwą zmianę w sposobie, w jaki się teraz umawiamy. „Dawn dating” wydaje się być najnowszym sposobem nawiązywania kontaktów przez singli. (...) Uważamy, że randki powinny być ekscytujące i być dobrą zabawą. A czy istnieje lepszy sposób na to niż zmiana rutyny randkowej? Więc niezależnie od tego, z kim się obecnie umawiasz, zasugeruj, że wasza następna randka powinna być poranna stwierdziła w rozmowie z „The Independent” dyrektorka marketingu w Badoo, Natasha Briefel.

Im wcześniej, tym lepiej

Dlaczego poranne randki cieszą się tak wielkim zainteresowaniem? Dla 43 proc. ankietowanych plusem jest to, że randka o wczesnej porze wiązałaby się z brakiem alkoholu. Dla 35 proc. badanych przyznało, że to miły sposób na rozpoczęcie dnia, a 34 proc. respondentów stwierdziło, że rano są bardziej wypoczęci i pełni energii, dlatego ta pora jest zdecydowanie lepsza.

Poranek daje nowe możliwości

Choć spora część osób może początkowo podchodzić sceptycznie do wstawania o świcie i wolałaby zostać dłużej w łóżku, to chyba warto przynajmniej spróbować. Wspólne wyjście do kawiarni, spacer albo trening może się okazać naprawdę miłym początkiem dnia.
– Z początku ten pomysł wydawał mi się mało zachęcający (...). Zgodziłam się i bardzo miło spędziliśmy czas. Spotkaliśmy się o 8 rano, wypiliśmy kawę i poszliśmy na spacer do parku. Rozmawialiśmy tak, jak zazwyczaj się rozmawia na wieczornych randkach, ale czułam się o wiele bardziej zrelaksowana. Świadomość, że alkohol nie zaburza mojego wrażenia na jego temat była bardzo miła możemy przeczytać w „The Independent”, przytaczającym doświadczenie Evy, która niedawno doświadczyła uroków „dawn dating”.
Dalibyście się zaprosić na randkę o poranku? A może wolicie zostać przy wieczornych spotkaniach?
/tekst: Natalia Neubauer/
FacebookInstagramTikTokX