Armie Hammer komentuje oskarżenia o kanibalizm i gwałt. „Jestem wdzięczny”

Autor: Monika Kurek
18-06-2024
Armie Hammer komentuje oskarżenia o kanibalizm i gwałt. „Jestem wdzięczny”
Painful Lessons / Armie Hammer
Po filmie „Tamte dni, tamte noce” wydawało się, że Timothe’ego Chalameta i Armiego Hammera czekają wspaniałe kamery.
O ile Chalamet toruje sobie drogę do pierwszej ligi Hollywood, tak karierę Hammera pogrzebały oskarżenia o przemoc seksualną oraz… kanibalizm. Tak, dobrze czytacie. W 2021 roku kobieta o imieniu Effy oskarżyła Hammera o brutalny gwałt oraz stosowanie emocjonalnej i fizycznej przemocy podczas ich relacji on-and-off, która trwała od 2016 do 2020 roku. Na anonimowym profilu na Instagramie opublikowane screeny wiadomości, którymi mieli wymieniać się Hammer oraz Effy. Aktor miał miał snuć kanibalistyczne i mordercze fantazje, a w jednej wiadomości nawet rzekomo przyznał się do bycia kanibalem. Sprawa została zgłoszona na policję.
Niedługo później podobnymi doświadczeniami z Hammerem podzieliły się również jego inne były partnerki. Ze wszystkich relacji kobiet wyłaniał się obraz przemocowej osoby z niepokojącymi zapędami. – To, co do mnie mówił… dziwaczne rzeczy... Na przykład: chcę zjeść twoje żebra – powiedziała Paige Lorenze w rozmowie z „Vanity Fair”. Aktor konsekwentnie zaprzeczał wszystkim oskarżeniom, utrzymując, że wszystkie jego stosunki seksualne były konsensualne.
Agencja aktorska Hammera zakończyła z nim współpracę. Gwiazdor stracił również wiele intratnych ról, w tym rolę u boku Jennifer Lopez w filmie Prime Video „Wystrzałowe wesele”. W 2022 roku ukazał się ponadto trzyodcinkowy dokument Discovery+ „Dom Hammerów”. Rok później Hammer został oczyszczony z zarzutów.

Armie Hammer po raz pierwszy o kanibalizmie

Ostatnio dawno niewidziany Hammer był gościem podcastu „Painful Lessons”, gdzie po raz pierwszy zabrał głos na temat oskarżeń o kanibalizm. Jak wspomina, na początku był tym wszystkim absolutnie zdruzgotany. – To był śmiertelny cios dla mojego ego, dla mojej kariery… W moim życiu wybuchła bomba i zabiła wszystko – skomentował.
Aktor wyjechał wówczas na Kajmany, gdzie zmagał się z myślami samobójczymi. Dziś jednak ma do tego zupełnie inne podejście.
Ludzie nazywali mnie kanibalem i wszyscy w to wierzyli. Teraz patrzę na to z perspektywy czasu i myślę sobie, że to zabawne. Powtarzali: »Tak, ten gość je ludzi». Czekaj, co? O czym mówicie? Wiecie, co trzeba robić, żeby być kanibalem? Jeść ludzi! To było dziwaczne! powiedział Hammer.
Dziś Hammer odczuwa wyłącznie wdzięczność.
Cokolwiek mówili ludzie, cokolwiek się wydarzyło. Dziś jestem w takim momencie mojego życia, że jestem po prostu wdzięczny. Jestem wdzięczny, ponieważ wcześniej nie czułem się dobrze. Nigdy nie byłem usatysfakcjonowany. Ciągle było mi mało. Nigdy nie byłem z siebie zadowolony wyjaśnił.
FacebookInstagramTikTokX