Menu
K MAG Logo
  • Wasze prace
  • Film
  • Muzyka
  • Art & Dizajn
  • Moda
  • Świat
  • Ludzie
  • Sklep
K MAG Logo
FacebookInstagramTikTokX
  • K MAG Logo
  • Wasze prace
  • Film
  • Muzyka
  • Art & Dizajn
  • Moda
  • Świat
  • Ludzie
  • Sklep
  • Search
Kup nowy numer
K MAG
FacebookInstagramTikTokX
PlacKup nowy numer
  • Sprawdź poprzednie numery
  • O K MAG
  • Redakcja
  • Fundacja K MAG
  • Zapisz się na newsletter
  • Kontakt
  • Reklama
  • Polityka prywatności
  • Regulamin
Art & Dizajn
|
Ludzie

Artystka wciągnęła rzeźbę konia na tatrzański szlak. "Role się odwróciły"

Autor: Zuzanna Gralewicz
20-08-2019
Artystka wciągnęła rzeźbę konia na tatrzański szlak. "Role się odwróciły"Artystka wciągnęła rzeźbę konia na tatrzański szlak. "Role się odwróciły"
Zdjęcia fundacji Viva! Źródło: https://www.facebook.com/ida.karkoszka.sculpture/
W niedzielę 18 sierpnia na szlaku do Morskiego Oka pojawił się nietypowy zaprzęg. Wszystko za sprawą Fundacji Viva! oraz rzeźbiarki Idy Karkoszki, która na Polanę Włosienica przyciągnęła swoją rzeźbę umierającego konia.
Nie wszystkie elementy lokalnego folkloru mają rację bytu w dzisiejszych czasach. Tak jest tymi tradycjami, które szkodzą innym ludziom, środowisku lub zwierzętom. Od wielu lat szczególne kontrowersje budzi popularna tatrzańska atrakcja polegająca na wjeżdżaniu bryczką pod Morskie Oko.
Leniwi turyści może i chcą doświadczyć niezapomnianych górskich widoków, ale już żeby trochę się wysilić i wybrać w Tatry na własnych nogach? Co to, to nie. Każą wwozić się na górę bryczką zaprzężoną w konie, które batem pogania żądny pieniędzy właściciel. I choć mogłoby się wydawać, że dziś już nikt o zdrowych zmysłach nie skusiłby się na taką przejażdżkę, chętnych nie brakuje, a co roku zdarza się co najmniej jedna sytuacja, kiedy zamęczony koń umiera na szlaku. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Ida Karkoszka.
„Razem z Anną Plaszczyk z ratujkonie.pl odwróciłyśmy role na popularnej, tatrzańskiej trasie wiodącej do Morskiego Oka. Udało nam się wciągnąć rzeźbę konia na pętlę na Włosienicy, czyli tam, gdzie na co dzień kończą przejazd wozy.
NAJTRUDNIEJSZE były zakręty, które stromo wiją się w górę doliny. Nie zazdroszczę zwierzętom, które potrafią tę trasę pokonywać kilka razy dziennie… Na szczęście turyści, których w ten długi weekend nie brakowało chętnie przychodzili nam z pomocą i wspólnymi siłami osiągnęliśmy cel” – pisze Karkoszka na swojej stronie na Facebooku.
„Swoimi pracami opisuję towarzyszące mi emocje. Nie potrafię zrozumieć dlaczego w XXI wieku ludzie nadal chcą być wwożeni przez zwierzęta. Transport elektryczny rozwiązałby ten problem, choć zdaję sobie sprawę z tego, że dla użytkowników nie byłoby to już takie… przaśne.” – dodaje.
Rzeźba „Impuls” przedstawia umierającego konia, który próbuje wstać. Powstała w 2009 roku w budynku warszawskiej ASP, ale obecną formę przyjęła w 2015 roku. Należy do serii prac, którymi artystka chce zwrócić uwagę na przedmiotowe traktowanie zwierząt.
View this post on Instagram
FacebookInstagramTikTokX

Polecane

Dyskretny urok dłoni w metrze – fotografka zbiera wymowne historie na Instagramie

Dyskretny urok dłoni w metrze – fotografka zbiera wymowne historie na Instagramie

Brokat, cekiny i koci eyeliner. Najlepsze makijaże z kontrowersyjnego serialu "Euforia"

Brokat, cekiny i koci eyeliner. Najlepsze makijaże z kontrowersyjnego serialu "Euforia"

Kurtka, która odbija każdy kolor tęczy. Składa się z 2 miliardów szklanych pryzmatów

Kurtka, która odbija każdy kolor tęczy. Składa się z 2 miliardów szklanych pryzmatów

Polecane

Dyskretny urok dłoni w metrze – fotografka zbiera wymowne historie na Instagramie

Dyskretny urok dłoni w metrze – fotografka zbiera wymowne historie na Instagramie

Brokat, cekiny i koci eyeliner. Najlepsze makijaże z kontrowersyjnego serialu "Euforia"

Brokat, cekiny i koci eyeliner. Najlepsze makijaże z kontrowersyjnego serialu "Euforia"

Kurtka, która odbija każdy kolor tęczy. Składa się z 2 miliardów szklanych pryzmatów

Kurtka, która odbija każdy kolor tęczy. Składa się z 2 miliardów szklanych pryzmatów