Emerald Fennell rozumie, że obecnie jeden skandal wart jest więcej niż trzy pochlebne recenzje. Od lipca 2024 roku, kiedy ogłosiła, że weźmie na warsztat gotycką powieść Emily Brontë z 1847 roku, Internet, a szczególnie jego literacko-purystyczna połowa, nie daje jej spokoju. Najpierw poszło o obsadę: trzydziestopięcioletnia Margot Robbie jako nastoletnia Catherine Earnshaw, Jacob Elordi – biały, australijski przystojniak – jako rasowo niejednoznaczny Heathcliff, którego Brontë opisała jako „ciemnej karnacji”. Potem wyciekły zdjęcia z planu: suknia ślubna Robbie bardziej księżna Diana niż XVIII-wieczne Yorkshire. W sierpniu 2025 relacje z testowych projekcji w Dallas obiecywały sceny masturbacji, BDSM w uprzężach konnych i ejakulację podczas publicznej egzekucji.