Menu
K MAG Logo
  • Wasze prace
  • Film
  • Muzyka
  • Art & Dizajn
  • Moda
  • Świat
  • Ludzie
  • Sklep
K MAG Logo
FacebookInstagramTikTokX
  • K MAG Logo
  • Wasze prace
  • Film
  • Muzyka
  • Art & Dizajn
  • Moda
  • Świat
  • Ludzie
  • Sklep
  • Search
Kup nowy numer
K MAG
FacebookInstagramTikTokX
PlacKup nowy numer
  • Sprawdź poprzednie numery
  • O K MAG
  • Redakcja
  • Fundacja K MAG
  • Zapisz się na newsletter
  • Kontakt
  • Reklama
  • Polityka prywatności
  • Regulamin
Świat

Reklama, która oburzyła setki tysięcy mężczyzn. Prawda w oczy kole?

16-01-2019
Reklama, która oburzyła setki tysięcy mężczyzn. Prawda w oczy kole?Reklama, która oburzyła setki tysięcy mężczyzn. Prawda w oczy kole?
Kadr z "We Believe: The Best Men Can Be | Gillette (Short Film)" (YouTube)
/tekst: ZG/
Nowa reklama Gillette oburzyła setki tysięcy mężczyzn, którzy deklarują, że zaprzestaną kupowania produktów tej marki.
Prawie dwuminutowy film zaczyna się od przypomnienia poprzednich kampanii Gillette, które odbywały się pod hasłem „The best a man can get” („Najlepsze dla mężczyzny”). Wyidealizowana ułuda świata zadowolonych z siebie mężczyzn zostaje przerwana przez ruch #MeToo, a my widzimy przykłady szkodliwych społecznie zachowań, takich jak przemoc (fizyczna, ale też ta online), molestowanie seksualne normalizowane przez telewizję, poniżanie kobiet w miejscu pracy, ojcowie przyzwalający na bójki wśród dzieci pod pretekstem, że „chłopcy to chłopcy”, mężczyzn zaczepiających kobiety na ulicy i na imprezach. Ale pojawiają się tu też inni mężczyźni, którzy powstrzymują agresorów i niechcianych podrywaczy, czy viralowy filmik z ojcem, który na rozpoczęcie dnia tłumaczy swojej malutkiej córeczce, jak wartościową jest osobą. Puenta jest taka, że bardziej, niż to, co mężczyzna może mieć, powinno liczyć się to, by być jak najlepszym człowiekiem – „The best a man can be”.
Spot okazał się bardzo kontrowersyjny. Rzesze internautów, którzy potraktowali go jako atak na ich męskość, wzywają do bojkotu Gillette. Inni twierdza, że tylko pokazuje to, jak potrzebne są takie reklamy, jak ta.
View this tweet on Twitter
Gillette na pewno zyskało rozgłos, ale czy w tym wypadku naprawdę liczy się to, że "ludzie mówią", a nie jak mówią? Na razie nie wiadomo. Jedyne co jest pewne, to to, że zabieg marketingowy polegający na obrażaniu części swojej klienteli jest co najmniej niecodzienny.
Nie ulega wątpliwości, że kampanie z takim wydźwiękiem rzeczywiście są potrzebne, ale feminizm nie od dziś boryka się z (niestety częściowo autowykreowanym) czarnym PR-em. Oskarżenia o to, że Gillette „promuje teraz wzór beta-samca” albo o to, że nawet do tego bastionu męskości „dotarła szkodliwa ideologia feminizmu” są oczywiście przezabawne, ale niektórzy internauci twierdzą, że oskarżenia o stygmatyzację mężczyzn, poprzez pokazywanie jednego negatywnego stereotypu zachowań, nie przyniosą pożytku sprawie.
Czy spot reklamowy to miejsce na kampanię społeczną? Wydaje się, że ograniczenie czasowe może zanadto uprościć ten, skądinąd bardzo złożony, problem – np. czy jedni mężczyźni broniący kobiet przed szkodliwymi i dyskryminującymi zachowaniami innych, to dokładnie to, czego nam potrzeba?
FacebookInstagramTikTokX

Polecane

MISBHV po raz pierwszy na Paris Fashion Week

MISBHV po raz pierwszy na Paris Fashion Week

Erykah Badu zagra w Polsce swój jedyny koncert w Europie w tym roku

Erykah Badu zagra w Polsce swój jedyny koncert w Europie w tym roku

Po 16 latach Bill Murray znów zagra u Sofii Coppoli. Jednym z producentów filmu jest Apple

Po 16 latach Bill Murray znów zagra u Sofii Coppoli. Jednym z producentów filmu jest Apple

Polecane

MISBHV po raz pierwszy na Paris Fashion Week

MISBHV po raz pierwszy na Paris Fashion Week

Erykah Badu zagra w Polsce swój jedyny koncert w Europie w tym roku

Erykah Badu zagra w Polsce swój jedyny koncert w Europie w tym roku

Po 16 latach Bill Murray znów zagra u Sofii Coppoli. Jednym z producentów filmu jest Apple

Po 16 latach Bill Murray znów zagra u Sofii Coppoli. Jednym z producentów filmu jest Apple