„Głównie to się snułem. Po szkołach. Po spelunach. Po pijalniach wódki” – mówi Taco Hemingway w krótkim filmie o sobie

Autor: Agnieszka Sielańczyk
02-07-2024
„Głównie to się snułem. Po szkołach. Po spelunach. Po pijalniach wódki” –  mówi Taco Hemingway w krótkim filmie o sobie
fot. kadr z YT
Taco Hemingway, jeden z najpopularniejszych polskich raperów, zaskoczył swoich fanów premierą krótkometrażowego filmu zatytułowanego „Snuj się”. Film został po raz pierwszy zaprezentowany podczas koncertu artysty na Stadionie Narodowym w Warszawie.
„Pobudka. Szósta rano. Zimny prysznic. Pięć minut. Wyjdź na słońce. Sauna. Stretching, sztanga, joga. Nawadniaj się, trzy litry dziennie. Minimum. Cardio. 60 minut dziennie. Maximum 2 gramy białka per kilogram masy ciała. Pięć gramów kreatyny. Medytacja, networking, fasting. Ewoluuj, optymalizuj”.
„Snuj się” to nie tylko tytuł filmu, ale także swego rodzaju rada życiowa od Taco Hemingwaya. Brzmi banalnie, bo na temat social mediowego doradztwa socjologowie na całym świecie piszą od lat. Moda na jogę, medytację, cardio, kolejne diety, profile instagramowych psychologów i terapeutów bez wykształcenia i wiedzy – to zmora naszych czasów i przy okazji spore niebezpieczeństwo.
Źle prowadzony coaching może mieć poważne i dalekosiężne konsekwencje dla jego użytkowników. Nieodpowiednie techniki lub brak kompetencji coacha mogą prowadzić do pogłębienia problemów, zwiększenia poziomu stresu czy nawet wywołania stanów depresyjnych. Mogą skutkować podejmowaniem nieprzemyślanych lub szkodliwych decyzji życiowych czy zawodowych, hamować postęp i prowadzić do stagnacji w życiu osobistym lub karierze klienta. I prowadzić do samotności, o której postępach od lat toczy się w ONZ dyskusja.
Taco wykorzystał ten format, aby przekazać swoje przemyślenia na temat życia w sposób bardziej wizualny i bezpośredni. „Snuj się” może być zatem kolejnym sposobem, w jaki artysta dzieli się swoim doświadczeniem. Robi to szczerze i mądrze.
Rzadko udziela wywiadów, nie prowadzi poradni na swoich profilach społecznościowych – kiedy ma coś do powiedzenia, robi to ze sceny, w tekście piosenki lub tak, jak teraz – w krótkiej formie filmowej.
„Snuj się” to uczciwa kontra wobec wszechwiedzących i pouczających. Zdrowa i potrzebna, choć nie ma tu niczego zaskakującego czy odkrywczego. Jest za to alternatywa do 2 gram białka per kilogram masy ciała, a tu już sporo. Warto obejrzeć i czasem się posnuć.
FacebookInstagramTikTokX