Ten film wgniata w fotel. "Jeszcze nie koniec" to dzieło absolutne i pozycja obowiązkowa dla wszystkich

16-02-2018
Ten film wgniata w fotel. "Jeszcze nie koniec" to dzieło absolutne i pozycja obowiązkowa dla wszystkich
mat. pras
Szybko do kin!
Miriam i Antoine Besson są po rozwodzie. Miriam chciałaby uzyskać wyłączną opiekę nad synem Julienem, aby ochronić go przed ojcem, który — jak twierdzi — jest brutalny. Z kolei Antoine przedstawia siebie jako lekceważonego rodzica. Przydzielony do sprawy sędzia zarządza wspólną opiekę nad dzieckiem. Julien staje się zakładnikiem narastającego konfliktu pomiędzy rodzicami. Przyparty do muru stara się zapobiec najgorszemu.
"Jeszcze nie koniec" to obsypany nagrodami (m.in. na MFF w Wenecji) realistyczny dramat, obok którego nie można przejść obojętnie. Wyreżyserowany przez Xaviera Legranda obraz wchodzi do polskich kin 16 lutego (dystrybucja Solopan).
„To film zbudowany na strachu. Ów strach budzi człowiek gotowy zrobić wszystko, by odzyskać kobietę, która z kolei chce od niego odejść i uciec przed jego agresywnym zachowaniem. Postać Antoine’a jest źródłem ciągłego zagrożenia dla wszystkich wokół niego. (…) Kobiety, które doświadczyły przemocy domowej, jak bohaterka grana przez Léę Drucker, żyją w ciągłym stanie podwyższonego pogotowia. Doskonale wiedzą, że zagrożenie może pojawić się wszędzie i w dowolnym momencie ― a wtedy nikt nie jest bezpieczny” - powiedział Xavier Legrand o swojej produkcji.
FacebookInstagramTikTokX