Kaja Godek chce delegalizacji organizacji feministycznych

Autor: Monika Kurek
03-06-2020
Kaja Godek chce delegalizacji organizacji feministycznych
fot. instagram.com/anja_rubik/, fot. Fundacja Życie i Rodzina, Wikipedia
Działalność Kai Godek oraz jej wypowiedzi budzą w naszym kraju ogromne kontrowersje. Założycielka Fundacji Życie i Rodzina bardzo często podkreśla swoją niechęć do środowiska LGBT oraz krytykuje organizacje pro-choice. Niedawno zresztą została oskarżona o zniesławienie, ale sprawę umorzono, ponieważ oskarżający "nie udowodnili, że są gejami".
Kilka dni po procesie Kaja Godek udzieliła wywiadu prawicowemu radiu Wnet, gdzie prowadzący zapytał o amerykańską organizację Planned Parenthood, którą oskarżono o handel szczątkami abortowanych płodów. W odpowiedzi Godek podważyła istnienie wszystkich organizacji feministycznych, argumentując, że działają "wbrew człowiekowi".

Feministki, aborcjonistki i morderczynie

- Organizacje feministyczne są do delegalizacji. Nie dlatego, że tutaj ktoś dla kogoś chce źle, tylko dlatego, że to są organizacje, które działają wbrew człowiekowi, wbrew prawom człowieka, które traktują ludzi jak odpady medyczne, które można sprzedać z zyskiem i to też jest taki argument dla nich, żeby tych aborcji wykonywać coraz więcej. Natomiast jeśli ktoś zabija dziecko, to dlaczego ma mieć hamulce jakiekolwiek przed tym, żeby później ciało takiego dziecka wykorzystać do własnych interesów? No nie będzie miał żadnych hamulców - powiedziała Kaja Godek w trakcie rozmowy z radiem Wnet.
Pytanie dotyczyło amerykańskiej organizacji aborcyjnej Planned Parenthood, która w 2015 roku została oskarżona przez Davida Daleidena z Center for Medical Progress (CMP) o handel szczątkami abortowanych płodów. W zeszłym roku Planned Parenthood oczyszczono ze wszystkich zarzutów, a sąd nakazał CMP zapłacić odszkodowanie w wysokości ponad 2 milionów dolarów. Niezależne śledztwo również nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Na stronie Komitetu Nadzoru i Reform, czyli głównej komisji śledczej Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, znajduje się zestawienie mitów i faktów na temat tej kontrowersyjnej sprawy. Niedawno oskarżenia znów przybrały na sile, ponieważ CMP opublikowało fragmenty zeznań kierownictwa Planned Parenthood, które "potwierdzają" ich zarzuty".
Zanim Godek skomentowała organizacje feministyczne, odniosła się także do współpracy Planned Parenthood z Federacją na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, której współzałożycielką jest Wanda Nowicka, działaczka społeczna i była wicemarszałek sejmu. W 2015, czyli w podobnym czasie, gdy wybuchł skandal dotyczący handlu szczątkami abortowanych płodów, Telewizja Republika opublikowała informacje, jakoby Federacja otrzymała od Planned Parenthood wsparcie w wysokości 430 tysięcy dolarów. Nowicka zaprzeczyła.
- To są ludzie, którzy chcą wszystkiego najgorszego i to dla osób najbardziej bezbronnych, najsłabszych i najbardziej potrzebujących - podsumowała na koniec Godek.
Czy działalność Godek w ogóle miałaby rację bytu, gdyby nie działalność feministek? Po raz kolejny można odnieść wrażenie, że Godek myli pewne pojęcia. Nic dziwnego, w końcu znakiem charakterystycznym jej Fundacji Życie i Rodzina jest utożsamianie pedofilii z homoseksualizmem, a sama Godek stwierdziła ostatnio, że "geje chcą adoptować dzieci, bo chcą je molestować i gwałcić".
Całego wywiadu możecie posłuchać poniżej:
FacebookInstagramTikTokX