Plotki o kontynuacji pojawiały się już od jakiegoś czasu. Kilka dni temu „The Hollywood Reporter” dumnie obwieścił, że Disney rozpoczyna pracę nad dalszymi przygodami młodej królewny. Czy w głównych rolach zobaczymy tych samych aktorów? Niestety, na tę chwilę nie wiadomo, czy Anne Hathaway powróci jako zwariowana księżniczka Mia Thermopolis.
W 2019 roku aktorka była gościem programu Andy'ego Cohena, gdzie potwierdziła, że trwają prace nad scenariuszem. Zdradziła również, że zarówno ona, jak i Julia Andrews, wcielająca się w rolę królowej Clarisse, chętnie wróciłyby na plan. Niestety później temat ucichł. Ostatnio gwiazda ponownie potwierdziła, że chętnie wystąpiłaby w kontynuacji. „Zdecydowanie jestem za tym pomysłem. Kibicuję mu! Jeśli istnieje jakakolwiek szansa, że przekonamy do niego Julię Andrews, to myślę, że udałoby nam się stworzyć kolejną część” – stwierdziła w rozmowie z „ET Online”. W wywiadzie dla „The Hollywood Reporter” Andrews powiedziała, że nie wyobraża sobie powrotu na plan bez swojego przyjaciela, Garry'ego Marshalla, który zmarł w 2016 roku. Jej zdaniem minęło już zbyt wiele czasu od premiery pierwszej części.
A co na to Chris Pine? Podczas sesji pytań i odpowiedzi zorganizowanej przez Entertainment Weekly w 2016 roku, aktor został zapytany, czy „nie modli się każdej nocy o »Pamiętnik Księżniczki 3«”. Pine odpowiedział: „Kto czytał mój pamiętnik?”.
Niestety news jest świeży, więc nie znamy jeszcze żadnych szczegółów.