W jednym ze spotów promocyjnych Beyoncé zażartowała z problemów technicznych z transmisją, na które użytkownicy skarżyli się podczas walki Jake’a Paula oraz Mike’a Tysona. Netflix szybko podłapał żart i zmienił BIO na swoim profilu na portalu X: „Wyśmiany przez Beyoncé, 12.24.25”.
Gwiazda przygotowała imponujący, ponad 12-minutowy występ, w ramach którego po raz pierwszy na żywo wykonała utwory ze swojej nowej płyty „Cowboy Carter”. Krążek otrzymał 11 nominacji do Grammy, dzięki czemu stał się trzecim albumem w historii z największą ilością nominacji.
Beyoncé wjechała na koniu, wykonując utwór „16 Carriages”. Otaczał ją rząd cadillaków. Setlista składała się z kawałków: „Blackbiird”, „Ameriican Requiem”, „Ya Ya”, „Spaghettii/Riiverdance”, „Levii’s Jeans” oraz „Jolene”. Byli również goście tacy jak Post Malone, raper Shaboozey oraz współwykonawczynie utworu „Blackbiird”, czyli Reyna Roberts, Tanner Adell, Brittney Spencer oraz Tiera Kennedy. Podczas finałowego wykonania „Texas Hold’em” do gwiazdy dołączyła jej córka Blue Ivy.
Aby złożyć hołd swojemu rodzinnego miastu, artystka zaprosiła do udziału oficjalną drużynę Houston Texans Cheerleaders oraz kluczowe postacie ze świata rodeo. Internauci doszukali się ponadto wielu nawiązań do historii czarnoskórych, w tym czarnoskórych kowbojów.
Nie było się bez kontrowersji. Pod koniec show Beyoncé wykonała pistolet z dłoni, a gestowi towarzyszyło rozwinięcie transparentu z napisem: „Bang!”. Jej zachowanie wywołało spore emocje, ponieważ gest został zakazany przez NFL i jego wykonanie podlega karze.
Wydarzenie NFL Christmas GameDay przyciągnęło ok. 24 mln widzów. Program specjalny Beyoncé Bowl ma być dostępny w ciągu najbliższych dni na Netflixie. A jakby tego było mało, Beyoncé zapowiedziała, że coś wydarzy się 14 stycznia. Fani spekulują, że może być to ogłoszenie trasy koncertowej albo nowa płyta (AKT III).
Zobaczcie, co działo się podczas Beyoncé Bowl: