„Weź Ozempic” – Nelly Furtado rezygnuje z występów na scenie. Powodem body-shaming

Autor: Anna Rupacz
29-10-2025
„Weź Ozempic” – Nelly Furtado rezygnuje z występów na scenie. Powodem body-shaming
fot. Nelly Furtado/Instagram
Tegoroczny powrót Nelly Furtado na scenę nie przyniósł efektu, jakiego oczekiwali fani. Autorka takich hitów jak „Maneater”, „Promiscuous” czy „I’m Like a Bird” spotkała się z falą wyjątkowo okrutnych komentarzy dotyczących jej wyglądu. Wkrótce po tym piosenkarka ogłosiła wycofanie się z działalności scenicznej.
Choć kanadyjska artystka nie wskazała wprost przyczyny swojej decyzji, wiele wskazuje na to, że kluczowym powodem był właśnie body-shaming. Sekcje komentarzy pod nagraniami z jej koncertów zalała fala negatywnych, a nierzadko wręcz złośliwych opinii. Trudno pozostać na nie obojętnym, nawet jeśli, tak jak Furtado, od lat promuje się ciałopozytywność i pewność siebie.
Po tym, jak w styczniu Furtado opublikowała zdjęcie w bikini z przesłaniem o akceptacji ciała, niektórzy internauci krytykowali ją, pisząc między innymi:
„Kiedyś byłaś taka szczupła i ładna. Weź Ozempic albo zacznij dietę”
„Wolałem starą sylwetkę!”
„Cierpię z powodu Twojej figury”
Nelly Furtado wielokrotnie podkreślała, że jest dumna ze swojego ciała i macierzyństwa, a stylizacjami na scenie konsekwentnie przełamywała stereotypy dotyczące wyglądu kobiet w show-biznesie. Niestety, jej odwaga spotkała się z falą hejtu, która, jak się wydaje, mogła wpłynąć na decyzję o odejściu ze sceny.
Postanowiłam na jakiś czas zrezygnować z występów i zająć się innymi twórczymi i osobistymi przedsięwzięciami, które moim zdaniem lepiej pasują do kolejnego etapu mojego życia. Bardzo cieszyłam się swoją karierą i nadal uwielbiam komponować muzykę, ponieważ zawsze traktowałam to jako hobby, które miałam szczęście przekształcić w zawód. Zawsze będę identyfikowała się jako autorka tekstów piosenek czytamy w oświadczeniu Furtado na Instagramie
Furtado największą sławę zdobyła w latach 2000., dzięki przebojom takim jak „I’m Like a Bird”, „Promiscuous” czy „Maneater”, które do dziś cieszą się ogromną popularnością, również wśród młodszych słuchaczy. Choć jej nowsze wydawnictwa nie zyskały takiego rozgłosu jak wcześniejsze albumy, piosenkarka wciąż gromadziła tłumy na koncertach. Warto wspomnieć, że w sierpniu tego roku wystąpiła między innymi na BitterSweet Festival w Poznaniu.
Cała sytuacja skłania do refleksji. Nie tylko nad tym, z czym muszą mierzyć się artyści na scenie i poza nią, ale także nad tym, jak łatwo w Internecie ocenić drugiego człowieka. Media społecznościowe często dają złudne poczucie anonimowości, przez co wielu osobom wydaje się, że mogą napisać wszystko. Nigdy jednak nie wiemy, jak głęboko takie słowa potrafią zranić.
FacebookInstagramTikTokX