Muzyka

Nie żyje Quincy Jones. Legendarny producent miał 91 lat

04-11-2024
Nie żyje Quincy Jones. Legendarny producent miał 91 lat
fot. Wikipedia
Quincy Jones, gigant amerykańskiego przemysłu muzycznego, zmarł w niedzielę wieczorem w swoim domu. Legendarny producent, kompozytor i artysta jazzowy miał 91 lat. Współpracował z największymi artystami na świecie, w tym z Frankiem Sinatrą i Michaelem Jacksonem.
Artysta zmarł w niedzielę 3 listopada 2024 r. w otoczeniu rodziny w swoim domu w Bel Air, Los Angeles. O jego śmierci poinformował Arnold Robinson, rzecznik prasowy Quincy’ego.
„Dzisiaj, z pełnymi, lecz złamanymi sercami, musimy podzielić się informacją o śmierci naszego ojca i brata, Quincy’ego Jonesa. Chociaż jest to niezwykle wielka tragedia dla naszej rodziny, to czcimy jego cudowne życie w przekonaniu, że drugiego takiego jak on nigdy nie będzie” dowiadujemy się z komunikatu Robinsona.
Quincy Jones, urodzony w 1933 roku, zaczynał swoją karierę muzyczną od jazzu w wieku 14 lat. Będąc zaledwie nastolatkiem, komponował i aranżował muzykę, a także grał na trąbce. Przykuł tym uwagę Lionela Hamptona, przewodniczącego zespołu jazzowego, do którego ostatecznie dołączył dopiero w 1951 roku. Zapoczątkowało to jego niesamowitą karierę muzyczną. Dane mu było współpracować z takimi tytanami muzyki jak Frank Sinatra, Ray Charles, Sarah Vaughan i wielu więcej.

Wyprodukował „Thriller” Jacksona

Na przełomie lat 70. i 80. rozpoczęła się prawdopodobnie najsłynniejsza kolaboracja Jonesa, gdy wraz z Michaelem Jacksonem wspólnie wyprodukowali najlepiej sprzedający się album w historii – „Thriller”. Współpraca między nimi dała światu także inne dwa genialne krążki – „Bad” i „Off The Wall”.
Lata 80. i 90. stały się również okresem debiutów dla Quincy’ego jako producenta filmowego i telewizyjnego. W 1985 wyprodukował wraz ze Stevenem Spielbergiem „Kolor purpury”, który otrzymał 11 nominacji do Oscara, w tym jedną za oryginalną ścieżkę dźwiękową Jonesa. Był również producentem serialu telewizyjnego „Bajer z Bel-Air”, w którym główną rolę zagrał jego podopieczny, Will Smith.
By upamiętnić wspaniałe i bogate życie Quincy’ego Jonesa polecam od siebie jego album „The Dude” z 1981, za który zgarnął 3 statuetki Grammy. Jest to majstersztyk, łączący funk, soul, jazz i R&B, który stał się testamentem geniuszu i niepodważalnego talentu Jonesa.
tekst: Wiktor Ospital
FacebookInstagramTikTokX

Polecane

20 tysięcy dolarów za spędzenie 8 godzin w kontrowersyjnym domu strachów. Jeszcze nikomu się nie udało

20 tysięcy dolarów za spędzenie 8 godzin w kontrowersyjnym domu strachów. Jeszcze nikomu się nie udało

Australijscy strażacy pozują w negliżu ze zwierzętami. Cel jest szczytny

Australijscy strażacy pozują w negliżu ze zwierzętami. Cel jest szczytny

Starsza kobieta i młodszy mężczyzna. Ten pikantny erotyk to nowy hit Netflixa

Starsza kobieta i młodszy mężczyzna. Ten pikantny erotyk to nowy hit Netflixa

Nowy banknot o nominale 1000 złotych trafi do obiegu. Kto będzie go zdobić?

Nowy banknot o nominale 1000 złotych trafi do obiegu. Kto będzie go zdobić?

Ranking najbardziej przyjaznych miast Europy. Nowe pomysły na City Break?

Ranking najbardziej przyjaznych miast Europy. Nowe pomysły na City Break?

I wtem! Polski obraz na okładce nowej płyty Lady Gagi „Harlequin”

I wtem! Polski obraz na okładce nowej płyty Lady Gagi „Harlequin”