Niezaprzeczalna nonszalancja – co tak naprawdę chcą nosić młode Francuzki?

23-05-2023
Niezaprzeczalna nonszalancja – co tak naprawdę chcą nosić młode Francuzki?
kadr z filmu „Coco Chanel”
Niby tylko Levisy 501 i baleriny, jedwabna chustka i mała torebka. Albo długi beżowy trench i rozczochrane włosy, sweter w paski. Czerwona szminka wklepana nierówno palcem, mało biżuterii, wszystko z klasą tylko jakby przypadkiem. Wszystkie wiemy co nas do Francuzek ciągnie i co tak ujmuje w Jane Birkin, Lou Dillon czy Jeanne Damas, ale francuski styl to już nie to samo, a to, co zmieniło się najbardziej, to jego priorytety.
Już nie wyglądanie wiecznie młodo i szczupło jest najistotniejsze, ani wydanie tysięcy euro na torebkę Celine – liczy się osobowość, siostrzeństwo, odpowiedzialne zakupy, szacunek do materiałów i, nade wszystko wciąż, francuska nonszalancja. Młode Francuzki mają dość nudy, neutralnych kolorów i wiecznie odgrzewanych, klasycznych fasonów – te stały się za to źródłem inspiracji i eksperymentów, co widać po najbardziej cenionych, paryskich młodych markach.
Przede wszystkim – nośmy vintage!
Imparfaite Paris
Ariene i Camille założyły Imparfaite z potrzeby przybliżenia ludziom ubrań najwyższej jakości – i tych designerskich i robionych ręcznie, unikatowych. Ich selekcja wystawców ubrań vintage (czyli takich, które mają więcej niż dwadzieścia lat) jest mistrzowska, a cykliczne dropy wyjątkowych jeansów wyprzedają się w kilka minut. Znajdziecie na ich stronie wszystko – od sukienek na ramiączkach w stylu french riviera, przez prawdziwie niepowtarzalne torebki, aż po wymarzone baleriny. Za to ich instagram może posłużyć za niewyczerpane źródło inspiracji odkrytego na nowo french chic. Spójrzcie tylko!
Sororité vintage
Liberté. Egalité. Sororité. – i piękno, czyste piękno! Siostrzeństwo i zrównoważony rozwój to dwa najważniejsze filary tego konceptu. O ubrania z Sororité biją się ludzie na całym świecie – marzą o archiwalnych sukienkach od D&G, uroczych butach w stylu Carrie Bradshaw i wyjątkowej biżuterii jak z komody francuskiej kolekcjonerki sztuki. Ich znaleziska nosiły choćby Kendall Jenner, Gigi Hadid czy Kaia Gerber. To klasyka mody w najlepszym wydaniu.

Francuski szyk zredefiniowany!

Maison Cleo
Jeśli mówimy o przerobieniu (dosłownie i w przenośni!) tego, co francuskie w modzie, musimy oddać dziewczynom z Maison Cleo należyte uznanie. „Each piece is handmade-to-order in the north of France in our studio and can be made-to-measure. The fabrics are surplus coming from French Couture Houses, designers and factories or are vintage, therefore pieces are limited depending on fabric availability.” Zmieniają one nasze postrzeganie konsumpcji i tworzą własne zasady szycia ubrań. Robią to lokalnie, inkluzywnie i niezwykle estetycznie. To it girl współczesnych marek modowych!
Musier
Anne-Laure Mais Moreau (znana na instagramie jako @adenorah) założyła w 2018 roku markę Musier, która łączy w sobie najwyższej jakości materiały z ponadczasowymi fasonami. Inspiruje się kobietami wokół siebie, swoim dzieciństwem spędzonym w kraju Basków i historią mody. Uwielbia koronkę i redefiniuje jej staroświecki charakter na wszystkie możliwe sposoby. Jak sama mówi „Wy jesteście moimi muzami, a Musier naszą historią”.
Rouje
Tej marki raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. To dzieło Jeanne Damas, jednej z największych ikon współczesnego paryskiego stylu. W kolekcjach Rouje znajdziemy wszystko co na wskroś francuskie i nostalgiczne – od grubo plecionych, dobrze skrojonych cardiganów do wzorzystych sukienek. W tych ubraniach można poczuć się jak bohaterka filmu Érica Rohmera albo koleżanka z ławki Jane Birkin.
tekst: Matylda Sokołowska
FacebookInstagramTikTokX