Film Eggersa, będący remakiem niemego filmu F.W. Murnaua „Nosferatu: Symfonia grozy” z 1922 roku, miał już swoją premierę za granicą. Polscy widzowie będą musieli poczekać na ten tytuł do 21 lutego 2025 roku. Entuzjazm widzów odzwierciedla sukces w box office. Choć budżet „Nosferatu” wynosił zaledwie 50 mln dolarów, zarobił on już ponad 100 mln dolarów. Film zachwycił również krytyków, gromadząc 95 proc. pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes.
Krytycy są zgodni, że Lily-Rose Depp jest absolutnie zachwycająca w roli Ellen Hunter. Jak zwracają uwagę, na szczególną uwagę zasługują sceny, w którym Ellen wydaje się opętana. Co ciekawe, nie wykorzystano w nich efektów specjalnych.
„Było to dla niej niezwykle wymagające fizycznie. Zwykle robię wiele ujęć, jednak zdarza się, że dochodzi do momentu, w którym zdajemy sobie sprawę, że liczba prób jest ograniczona, ponieważ wykonywanie tych ruchów jest dla niej bardzo wyczerpujące. To wszystko zasługa jej talentu – nie dodaliśmy żadnych efektów CGI, to ona sama wykonuje te ruchy” powiedział Robert Eggers w wywiadzie dla „Vanity Fair”.
Horror zdobył ogromną popularność również na TikToku, gdzie stał się viralowym fenomenem. Użytkownicy dzielą się swoimi opiniami, tworzą kreatywne montaże, zachwycają się hrabią Orlockiem i publikują inscenizacje nawiązujące do scen z filmu. Sporo osób docenia również estetykę filmu, określając tegoroczną zimę mianem „Nosferatu Winter”. Białe koszule nocne, zamki, wieczorne spacery i takie tam. Zobaczcie, jak użytkownicy TiktToka reagują na „Nosferatu”: