Wiosną tego roku Instagram ocenzurował zdjęcie ratownicy i edukatorki równościowej Ane, a ona, swoim zwyczajem, zaczęła rozmowę o tym, dlaczego różne osoby są różnie traktowane jeśli chodzi o odsłanianie klatki piersiowej. Tak narodził się społeczny i oddolny projekt „Top Freedom”, który upomina się o równość prawa do odsłaniania klatki piersiowej niezależni od płci. Poparły go już gwiazdy takie jak Maja Ostaszewska, Blanka Lipińska, Andrzej Chyra czy Ewa Skibińska, a to dopiero początek!
Ruch zwraca uwagę, że skoro mężczyźni mogą chodzić bez koszulki, to takie same prawo powinny posiadać inne osoby, niezależnie od płci, transpłciowości, koloru skóry, wyglądu i sprawczości. Sprzeciwia się również seksualizacji kobiecego ciała w kontekście karmienia piersią i przypomina, że zasada, która każe zasłaniać kobietom – w zależności od miejsca na ziemi – piersi, włosy, twarze, to tylko koncept kulturalny.
„Chcę zaproponować rozmowę o tym, jak obyczajowość, w której żyjemy ogranicza nas wszystkich. Nie zgadzam się na to, że jako osoba transpłciowa mogę iść na basen w kąpielówkach tylko, jeśli zmienię swoje ciało. Moje ciało jest OK. To kultura i obyczajowość wymaga korekty” wyjaśnia Ane.
Projekt „Top Freedom” eksponuje to, że żyjemy w świecie podwójnych standardów. Mężczyźni mogą paradować z nagimi torsami, lecz kobieta nie może wrzucić zdjęcia z siłowni topless. Mężczyzna może zdjąć koszulkę na plaży, ale jeśli kobieta zdejmie koszulkę, to dostanie mandat. Że już nie wspominając o tym, że kobietom nadal obrywa się za karmienie piersią w miejscach publicznych... „Nie namawiamy nikogo do rozbierania się. Prawo do decydowania o swoim ciele to również prawo do zakrywania się. Ważne, żeby staniki i hidżaby były wyborem, a nie przymusem” – podkreśla Ane.