

Foto Larm Rmah/Unsplash
Kilka prostych rozwiązań, które ułatwiają życie.
Pewność siebie czy poczucie własnej Wartości to bardzo ważne zasoby, od których zależy jakość procesu odkrywania własnej autentyczności. Co zrobić, aby ulepszyć ten proces? W książce "Jak się zabić żeby zmartwychwstać. Ewangelia świadomego samobójcy" Konrad Wilk przedstawia kilka myśli*, które wam go ułatwią.
Masz prawo nie być dobry we wszystkim
Nie jest twoim życiowym celem zadowalanie innych w oparciu o to, czego od ciebie oczekują. Twoim powołaniem jest dawać sobie i innym w oparciu o to, w czym jesteś najlepszy, co lubisz robić i co sprawia ci przyjemność. Jeśli jest to dobre, to rób to i pozwól im z tego korzystać.
To, czemu dajesz uwagę, rośnie
Energia podąża za uwagą. Przyjrzyj się temu co i jak myślisz na temat siebie, innych, tego co robisz, co jest dla ciebie możliwe. Jak widzisz swoje życie i miejsce, w którym jesteś? Dobre myśli rodzą dobre nastawienie i przywołują dobre doświadczenia. Złe myśli zatruwają ciebie i świat, który sam przez nie tworzysz.
Okazuj wdzięczność za rzeczy, które cię spotykają
Spójrz na rzeczy po nowemu, w świeżości ich chwili obecnej. Pamiętaj, że osąd, to tylko twój stosunek do tego, co cię spotyka. Nie wiesz jakie coś jest i jak mógłbyś z tego dla siebie skorzystać, dopóki zamykasz to w formie własnej interpretacji. Otwórz się na doświadczenia i czerp z nich, zamiast je osądzać.
Nasycaj się swoimi sukcesami
Myśl o nich, wspominaj je, przeżywaj je na nowo. Przywołuj jak najczęściej pozytywne stany emocjonalne, jakie towarzyszyły ci wtedy, gdy miały miejsce. Dla twojego mózgu nie ma różnicy pomiędzy tym, co przeżywasz w tak zwanej rzeczywistości, a tym, co dzieje się w twojej wyobraźni. Wspominaj to, co dobre. Marz o tym czego pragniesz. Obserwuj wpływ, jaki ma takie doświadczenie na twoje bieżące życie i co staje się dzięki temu dla ciebie możliwe. Pozwalaj sobie również na wyobrażanie przyszłych dobrych zdarzeń, tego na czym ci zależy, czego pragniesz, o czym marzysz.
Spotkaj się ze swoim brakiem pewności siebie.
Przypomnij sobie sytuacje, w których odczuwasz brak pewności. Wejrzyj w siebie i zastanów się skąd to się w tobie wzięło. Jakie osoby z twojego życia mogły brać udział w zdarzeniach mających wpływ na to, jak się czujesz. Zdaj sobie sprawę z tego, że trafne określenie przyczyn ma ogromne znaczenie dla efektywności procesu wychodzenia z przeszłych uwarunkowań. Jeśli z nich wyjdziesz, pójdziesz dalej, jeśli nie wyjdziesz, utkniesz.
Posłuchaj ludzi z twojego otoczenia.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że oni widzą cię zupełnie inaczej, niż TY siebie widzisz. Oni zwykle widzą ciebie takim, jaki jesteś teraz, a TY widzisz siebie często przez pryzmat swoich życiowych doświadczeń, nierzadko tych trudnych, ograniczających, bolesnych.
_______
Więcej znajdziesz w najnowszej książce Konrada Wilka "Jak się zabić, by zmartwychwstać. Ewangelia świadomego samobójcy". Prowokacyjny tytuł wyraża przewodnią myśli książki. Jeśli chcesz odkryć własną autentyczność i żyć w zgodzie z tym, co z ciebie wynika, potrzebujesz umrzeć metaforycznie dla siebie dotychczasowego. Do tej pory żyłeś być może w zaprzeczeniu siebie. Metafora zmartwychwstania jest tutaj doświadczeniem przepoczwarzenia i nowych narodzin w dostępie do własnej autentyczności.
Publikacja skierowana jest do wszystkich, którzy poszukują własnej ścieżki rozwoju i złożony proces odkrywania własnej autentyczności. Książka jest polecana, jako ważne źródło informacji dla osób pracujących z ludźmi w gabinetach psychologicznych, psychoterapeutycznych, w coachingu, mentoringu, doradztwie.
Ta pozycja z pewnością okaże się idealną lekturą dla osób, które właśnie przeżywają siebie w okresie przełomowym swojego życia, doświadczyły utraty, rozstania, czują, że zgubiły drogę, nie widzą celu, sensu, mają wrażenie, że utknęły, lękają się przyszłości, chcą wejść w Nowy Rok w zgodzie z sobą i faktycznie zacząć żyć tym, co dla nich najważniejsze.
Książkę możecie nabyć TUTAJ.
*Dan Schawbel, Personal Branding 2.0. Cztery kroki do zbudowania osobistej marki, Helion, Gliwice, 2012, str. 109-110
