Pierwszy zwiastun "The Jesus Rolls", spin-offu filmu "The Big Lebowski"

Autor: Monika Kurek
07-02-2020
Pierwszy zwiastun "The Jesus Rolls", spin-offu filmu "The Big Lebowski"
fot. IMBD
Od premiery kultowego filmu braci Coen "The Big Lebowski" upłynęły 22 lata, a jednym z bohaterów produkcji był Jesus Quintana, grany przez Johna Turturro, który teraz powraca w solowym projekcie "The Jesus Rolls". Premiera odbyła się jesienią 2019 roku we Włoszech, lecz w Stanach Zjednoczonych spin-off zadebiutuje dopiero pod koniec lutego.
Turturro jest nie tylko głównym bohaterem, ale także reżyserem, natomiast "The Jesus Rolls" to jednocześnie remake francuskiego filmu komediowego z 1974, "Jaja", opartego na książce "Going places" autorstwa Bertranda Bliera. W rolach głównych zobaczymy Turturro, Bobby'ego Cannavale ("Vinyl"), Christopher Walkena, Pete'a Davidsona, Audrey Tautou i Susan Sarandon.

Tkwiąc w latach nastoletnich

- Nazywałem go JC (Jesusa), przypominał mi postać, którą grałem wiele lat temu, inspirującą Joela i Ethana Coenów do napisania postaci Jesusa Quintany. Wtedy pomyślałem, że przecież rozmawialiśmy o stworzeniu czegoś na temat tej postaci, ale zawsze wydawało nam się to głupie. Nie mogłem przestać o tym myśleć, więc doszedłem do wniosku, że może warto wykorzystać jego ironię i wrodzony brak szacunku - powiedział Turturro w rozmowie z portalem "Screen Daily".
W filmie "Les Valseuses" ("Jaja") Bertnarda Bliera dwóch młodych mężczyzn przemierza Francję, popełniając liczne, niewielkie przestępstwa. Prawdziwe problemy zaczynają się dopiero gdy kradną samochód pewnego fryzjera. Wówczas w zemście porywają jego asystentkę, która okazuje się zaskakująco nudna.
"The Jesus Rolls" również śledzi przygody dwóch zdeprawowanych mężczyzn, do których wkrótce dołącza kobieta. Główną różnicą jest jednak przede wszystkim wiek – Jesus i jego towarzysz są znacznie starsi, przez co produkcja nabiera nieco groteskowego charakteru. Główni bohaterowie to życiowi wykolejeńcy, często robiący głupie rzeczy mające przykre konsekwencje. Jak podkreśla Turturro, mają jednak w sobie dużo dobroci i oferują ją innym. Turturro starał się także oddać pewien kontrast między męską a kobiecą naturą. W oryginale bardzo mu się podobało, że kobiety często wprawiają mężczyzn w zakłopotanie, tych samych, którym wydaje się, że znają wszystkie odpowiedzi, a ich skłonność do knucia przeplata się z naiwnością i tendencjami do neandertalskich zachowań.
- Moja relacja z tą postacią była zawsze dużo bardziej złożona i skomplikowana niż to, jak ludzie widzą Jesusa w filmie, gdzie właściwie mają do czynienia z bardzo zawężonym obrazem Jesusa Quintany. Bracia Coen stwierdzili, że to świetny pomysł. Powiedzieli: "Inspiracją do stworzenia naszego bohatera była sztuka, a teraz ty chcesz umieścić go w filmie, który jest francuskim filmem inspirowanym amerykańskim kinem drogi" - dodał Turturro.
Choć data polskiej premiery nie jest jeszcze znana, warto śledzić sprawę na bieżąco. Zwłaszcza że fani przewidują gościnny występ Kolesia z "The Big Lebowski", granego przez Jeffa Bridgesa.
Obejrzyjcie zwiastun:
FacebookInstagramTikTokX