Premia tylko za brak wspierania LGBT+? Ujawniono zapisy w umowach Polskiego Związku Koszykówki

03-06-2020
Premia tylko za brak wspierania LGBT+? Ujawniono zapisy w umowach Polskiego Związku Koszykówki
fot. Instagram/pzkosz
Polski Zwiażek Koszykówki przygotował dla koszykarzy reprezentacji Polski specjalną premię za zajęcie 8. miejsca w Mistrzostwach Świata 2019 (był to przy okazji historyczny, pierwszy od 52 lat awans naszej drużyny narodowej do tych mistrzostw). Artykuł opublikowany w „Przeglądzie sportowym” ujawnił jednak, że w kontraktach podpisanych przez koszykarzy był zawarte zapisy, których na pewno nie powinno tam być. Jak podaje Rafał Tymiński, dziennikarz z „Przeglądu Sportowego” , w umowie zawartej z głównym sponsorem związku, polską firmą Energa, koszykarze byli by zobowiązani do ,,zakazu propagowania postaw ideologii sprzecznych z art. 18 Konstytucji RP, stanowiącym iż małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. W skrócie nasi koszykarze, by otrzymać premie, musieli powstrzymać się od wspierania społeczności LGBT+.

Wrzawa w społeczeństwie

Cała sprawa jest oburzająca, wydaje się wręcz nieprawdopodobna. Nic dziwnego, że poruszyła nie tylko środowiska LGTB+ , ale i fanów koszykówki. Jaki ma związek praca i bycie profesjonalnym zawodnikiem z indywidualnymi poglądami (już nie mówiąc o tym, że są to poglądy krzywdzące dla znacznego procenta społeczeństwa)?
Z podpisania takiej formy umowy zrezygnowało z różnych powodów kilku zawodników, między innymi kapitan kadry Adam Waczyński. Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu do spraw Równouprawnienia Społeczności LGTB+ Krzysztof Śmiszek zapowiedział złożenie interpelacji poselskiej w tej sprawie. Rzecznik Polskiego Związku Koszykówki Paweł Łakomski powiedział, że wszyscy koszykarze dostaną należne im premie, chociaż wypłacone w inny sposób niż w ramach umowy ambasadorskiej. Wszyscy jednak zgodzimy się chyba, że nie tylko o pieniądze dla koszykarzy tu chodzi, ale także – przede wszystkim – o niedopuszczalny kształt umowy.
/tekst: Michalina Kobus/
FacebookInstagramTikTokX