Scarlett Johansson jako transwestyta prowadzący domy publiczne w nowym filmie reżysera "Ghost In The Shell"
04-07-2018
Kadr z "Hail, Caesar! - Official Trailer (HD)" (YouTube)
Po roli Scarlett Johansson w adaptacji japońskiej mangi Ghost in the Shell, która wywołała burzę w Hollywood z powodu whitewashingu, aktorka ponownie łączy siły z reżyserem Rupertem Sandersem. Zagra główną rolę w filmie Rub&Tub, opartej na faktach historii szefa salonu masażu, w której Amerykanka wcieli się w postać transwestyty.
Film jest biografią Jean Marie Gill, która w latach 70. zyskała w Pittsburghu ogromną sławę zamieniając swoje salony masażu w ekskluzywne domy publiczne. Udało jej się to osiągnąć w dość nietypowy sposób – przez cały czas udawała mężczyznę (a właściwie czuła się mężczyzną) Dantego “Texa” Gilla, będąc jednocześnie prostytutką. Przejęła lokalny gang, wykorzystując znajomości w świecie LGBT, który przyczynił się do powstania mafijnego biznesu z samą Gill na czele. To właśnie tę kontrowersyjną i barwną postać zagra Johannson. Produkcja skupi się na niespodziewanej drodze do chwały i późniejszym upadku szefowej gangu.
Za scenariusz odpowiada Gary Spinelli (Barry Seal: Król przemytu). Premiera filmu jest zaplanowana na 2019 rok.
Czy duet Johannson i Sanders kolejny raz doprowadzą do wrzenia krytyków i widzów jak w przypadku pierwszej współpracy? Już pojawiły się oskarżenia ze strony środowisk LGBTQ, którym nie podoba się, że do tej roli nie został zaangażowany transpłciowy aktor.