Trailer nie trwa nawet minuty i nie zdradza zbyt wiele. Alyssa pracuje jako kelnerka, ponadto widzimy ją przymierzającą suknię ślubną. Pojawia się również nowa bohaterka, Bonnie (Naomi Ackie), która jest w jakiś sposób związana z Alyssą i prawdopodobnie planuje zemstę. Jamesa natomiast widzimy wyłącznie we flashbackach.
"The End of the F***ing World" to czarna komedia o dwóch nastolatkach, którzy uciekają z domu. James (Alex Lawther) jest przekonany, że jest psychopatą, a Alyssa (Jessica Barden) to żądna przygód buntowniczka. Choć na pierwszy rzut oka zupełnie do siebie nie pasują, wspólna podróż pomaga im odkryć w sobie nieznane dotychczas uczucia oraz skonfrontować się z własnymi lękami.
Lawther i Barden stworzyli bohaterów, których nie da się nie kochać, a sama produkcja zachwyca wnikliwością oraz realnym spojrzeniem na psychikę nastolatków. Tutaj nie ma drogich ubrań jak w "Plotkarze" czy nadużywania narkotyków jak w "Euforii". Są za to zachody Słońca, niepewność wiążąca się z dorastaniem i elementy kina drogi.