Jej płótnem są włosy, a każde dzieło ma przekaz. Kim jest Laetitia Ky?

04-03-2024
Jej płótnem są włosy, a każde dzieło ma przekaz. Kim jest Laetitia Ky?
fot. IG @laetitiaky
Tworzy dzieła sztuki z przekazem, a jej płótnem są włosy. Laetitia Ky łączy sztukę, ciało i bycie aktywistką, a efekt tego można oglądać na jej głowie. To sztuka, której nie zobaczymy w muzeach.
Laetitia Ky to zdecydowanie wyjątkowa artystka, której prac nie da się wystawić w muzeum. Pochodząca z Wybrzeża Kości Słoniowej, niespełna 30-letnia Ky, jest centrum swoich dzieł. Te niecodzienne rzeźby tworzy przy wykorzystaniu własnych włosów, kształtując je w obrazy z przekazem.
Historia artystki, która tworzy sztukę przy użyciu swoich włosów jest ciekawa, a jej początki były dość trudne. Ky nie znosiła swoich włosów i nie podobało jej się, jak naturalnie wyglądały. Z czasów dzieciństwa nie ma żadnych zdjęć, na których miałaby naturalnie ułożone włosy, zawsze je prostowała. Nie tylko włosy były przedmiotem jej kompleksów; jako dziecko nie akceptowała swojego ciała i zawsze czuła, że odbiega od swoich koleżanek z klasy. Kiedy one przechodziły przez pierwszą menstruację i zaczynały wyglądać jak nastolatki, artystka nadal prezentowała się jak dziewczynka. To doprowadziło do zaburzeń odżywiania, bulimii, a następnie anoreksji.
Gdy Ky poszła do liceum, musiała zgolić włosy. Było to obowiązkowe dla dziewcząt na Wybrzeżu Kości Słoniowej, by uniknąć przyciągania uwagi chłopców i nauczycieli.
W wieku 16 lat, po ostatnich egzaminach, kiedy włosy Laetiti zaczęły całymi warkoczami odpadać po leczeniu chemicznym, Ky walczyła z tym, by jak najszybciej odrosły. Desperacko przeglądała wszystkie możliwe artykuły w Internecie w poszukiwaniu ratunku. Właśnie wtedy natknęła się na zdjęcia współczesnej społeczności „Afro-naturalnych”, ale również na zdjęcia rdzennych kobiet z epoki przedkolonialnej i kolonialnej. To był przełomowy moment, w którym artystka zmieniła podejście do swoich naturalnych włosów i zaczęła akceptować ich wygląd. W swoim pokoju, kończąc studia biznesowe, zaczęła odtwarzać to, co zobaczyła na zdjęciach – abstrakcyjne, geometryczne rzeźby z dodatkiem ozdób, pereł i złota, które kobiety dumnie nosiły na swoich głowach.
„Docenienie moich włosów pozwoliło mi docenić inne aspekty, które tworzą mnie czarną. Moja skóra, jestem bardzo ciemnoskóra i piękna kobieta z Wybrzeża Kości Słoniowej powinna być o jasnej karnacji. Kiedy zaczęłam kochać moje włosy, zaczęłam kochać moją skórę i fakt, że jestem czarna. I kiedy pokochałam fakt, że jestem czarna, pomogło mi to pokochać fakt, że jestem kobietą. Pokochanie jednej rzeczy, prowadzi do kochania innej”.
Laetitia była zupełnie anonimowa do momentu, kiedy wrzuciła do mediów społecznościowych swoje pierwsze rzeźby z włosów. Te szybko zyskały popularność wsród społeczności Wybrzeża Kości Słoniowej. Przełomem był 2017 rok, kiedy artystka stworzyła swoje pierwsze kompletne dzieło, odtwarzając zamrożone ręce ze swoich warkoczy. Zdjęcie stało się viralem, dzięki czemu zasięgi Ky mocno wzrosły. Aktualnie na Instagramie obserwuje ją niemal pół miliona osób.
Proces tworzenia „rzeźb” rozpoczyna się od razu na głowie Ky, bez potrzeby wcześniejszych szkiców czy tworzenia gotowych elementów do przymocowania. Artystka przedłuża swoje włosy, mocując sztuczne pasma, a następnie, korzystając z lustra, rozpoczyna proces kształtowania i formowania dzieł. W przypadku bardziej skomplikowanych konstrukcji używa drutów i kleju, aby uzyskać pożądany efekt. Jej prace są niezwykłe nie tylko pod względem wizualnym, ale również pod względem tematycznym. Porusza w nich problem swojego pochodzenia oraz kwestie polityczne, co pozwala jej być nie tylko artystką, ale także feministką, która w swoich pracach podejmuje istotne i aktualne problemy związane z płcią i pochodzeniem.
Ky poza byciem artystką, skończyła studia z administracji biznesu, podpisała kontrakt z Elite Models i zagrała w dwóch filmach, wypuściła własną kolekcję ubrań i stworzyła współpracę z Marciem Jacobsem. W 2022 roku wydała swoją pierwszą książkę pt. „Love and Justice: A Journey of Empowerment, Activism, and Embracing Black Beauty”, w której opowiada o swoim dzieciństwie, korzeniach, miłości do samej siebie i oczywiście o sztuce i aktywizmie, które są ważną częścią jej twórczych działań.
tekst: Zosia Cichowska
FacebookInstagramTikTokX