Już w trakcie zabiegu okazało się, że klientka nie widzi na prawe oko. Zdaniem poszkodowanej, Piotr A. zapewniał wtedy, że to normalna reakcja na świeży tatuaż i zalecił okłady oraz środki przeciwbólowe. Wkrótce potem okazało się, że osoba tatuowana straciła wzrok w jednym oku, na drugie ledwie widzi. Lekarze nie dawali szans na poprawę tego stanu.