W środowym głosowaniu nad ustawą, w której kongresmeni USA wzywają Joe Bidena do konfiskaty majątków bogatych Rosjan i przekazania uzyskanego w ten sposób dochodu na pomoc Ukrainie, opowiedziała się przeciwko. W związku z tym oczy świata po raz kolejny skierowały się w stronę demokratki, znanej przecież z walki o zmniejszenie nierówności społecznych. Jej zaskakująca decyzja spotkała się z falą ostrej krytyki, płynącą ze wszystkich stron świata. Tak na swoim Instagramie odniósł się do tego Franciszek Sterczewski, aktywista i poseł na Sejm RP: