Niepozorny serial Netflixa o początkach profilowania kryminalnego odniósł nie lada sukces i zgromadził oddane grono odbiorców, zafascynowanych rozmowami głównych bohaterów z seryjnymi mordercami. W dużej mierze przyczyniło się do tego zaangażowanie do projektu znakomitego Davida Finchera, znanego z dzieł takich jak "Siedem", "Zodiak" czy "Podziemny krąg". Fabuła serialu jest luźno inspirowana książką "Mindhunter" autorstwa byłego agenta FBI i pierwszego profilera w historii, Johna E. Douglasa. Nie wszyscy wiedzą, że w latach 80. nie istniało jeszcze pojęcia "seryjnego mordercy", a policja nie wierzyła w psychologię i traktowała tę dziedzinę nauki dość lekceważąco. Bohaterowie "Mindhuntera" są pionierami w swojej dziedzinie, co czyni serial jeszcze bardziej porywającym.