Równie ważną i potrzebną inicjatywą są lodówki społeczne, umożliwiające zostawienie jedzenia dla potrzebujących. W samym Wrocławiu jest ich 20, a liczba ta cały czas się powiększa. Święta Bożego Narodzenia powinny być okresem szczęśliwym i beztroskim. Nie wszyscy jednak mają taki luksus, warto więc pomyśleć w tym czasie również o innych.
Każdego roku statystyczny Polak wyrzuca ok. 250 kilogramów jedzenia, zatem łącznie w naszym kraju marnuje się ok. 9 ton żywności. W ten sposób jesteśmy 5. krajem w Unii Europejskiej pod względem marnowania jedzenia. Z danych GUS oraz Banków Żywności wynika natomiast, że ok. 2 miliony Polaków żyją w skrajnym ubóstwie. Oznacza to, że ich dochód nie przekracza 600 złotych brutto.
Pomimo nowej ustawy regulującej marnowanie żywności przez duże supermarkety i sklepy, nadal pozostaje dużo do zrobienia. Najłatwiej zacząć od siebie i swojego najbliższego otoczenia. W czasie świąt często zostaje sporo jedzenia, lecz zamiast je wyrzucić, warto skontaktować się z odpowiednią organizacją (np. Podzielmy się w Warszawie) lub podjechać do najbliższej lodówki społecznej.
Zasady są bardzo proste. Należy sprawdzić, gdzie w okolicy znajduje się lodówka społeczna, a potem zostawić w niej jedzenie. Skorzystać może każdy, kto tego potrzebuje, a pomysłodawcy nie zadają pytań, ani nie rozliczają osób, które z tej pomocy korzystają. Żywność powinna być zabezpieczona oraz zdatna do spożycia.
Co więcej, każdy z nas może samodzielnie postawić taką lodówkę społeczną w wybranej przez siebie lokalizacji. Co będzie potrzebne? Przede wszystkim, przeszkloną lodówka z jednym agregatem. Po zakupie należy ją zdezynfekować, przykleić regulamin oraz dla przykładu zaopatrzyć w pierwsze produkty żywnościowe. Do podłączenia może się natomiast przydać puszka bezpiecznikowa. Gdy już wszystko będzie gotowe, warto podzielić się jej lokalizacją w internecie i pilnować, by lodówka była regularnie myta.
screen aplikacji Weźpomóż Społeczne Lodówki