W pierwszym „Matrixie” pierwotnie miała pojawić się transpłciowa postać

04-11-2021

fot. materiały promocyjne

„Matrix” z 1999 roku jest bez wątpienia filmem kultowym, który nie tylko na zawsze zmienił oblicze kinematografii, ale również sprawił, że masowi odbiorcy zaczęli zastanawiać się nad nieoczywistymi, filozoficznymi zagadnieniami. Niedawno do tego wielowarstwowego dzieła doszedł kolejny wątek. Lilly Wachowski potwierdziła fanowską teorię o tym, że uniwersum Matrixa jest alegorią doświadczenia transpłciowego. Ponadto dowiedzieliśmy się, że w oryginalnym scenariuszu jedna z postaci miała być transpłciowa.

Transpłciowość w „Matrixie”

Switch to jedna z dwóch kobiet należących do załogi Nabuchonozora. Odegrała ważną rolę na początku filmu, kiedy to zaprowadziła Neo do Morfeusza, by główny bohater mógł dokonać słynnego wyboru pomiędzy czerwoną a niebieską pigułką. Po wyborze tej pierwszej, Neo obudził się w swoim prawdziwym ciele, odłączając się od sztucznej rzeczywistości Matrixa. Jednak w pierwotnych założeniach postać Switch miała wyglądać nieco inaczej niż w ostatecznej wersji filmu.

„– Mieliśmy postać Switch, będącą mężczyzną w prawdziwym świecie, a następnie kobietą w Matrixie” powiedziała Lilly Wachowski w wywiadzie dla „BBC News”.

Wypowiedź reżyserki pokazuje, że film od początku miał poruszać temat transpłciowości. Ostatecznie jednak wytwórnia Warner Bros. zadecydowała o zmianie w scenariuszu, a Belinda McClory wcieliła się w Switch zarówno w Matrixie, jak i w prawdziwym świecie. Powidoki dawnej idei stojącej za tą postacią możemy wciąż odnaleźć w jej imieniu oraz androgenicznym wyglądzie. Gdyby siostrom Wachowskim udało się zrealizować pierwotne założenia, „Matrix” byłby jeszcze bardziej przełomową produkcją. W tamtych czasach reprezentacja osób transpłciowych w kinematografii praktycznie nie istniała, więc umieszczenie takiej bohaterki w tak dużej produkcji zdecydowanie mogłoby uświadomić widzów.

„Matrix” jako alegoria

„Matrix” doczekał się już wielu różnych interpretacji oraz teorii spiskowych. Jedną z wiodących jest to, że jest on alegorią transpłciowości. To, co do niedawna było tylko przypuszczeniami fanów, okazało się być faktem.

„– Tak, [Matrix] to alegoria transpłciowości – ten film został stworzony przez dwie transseksualne kobiety. Jak mógłby nią nie być?!” powiedziała Lily Wachowski w rozmowie z „Them”.

Już 22 grudnia 2021 roku na ekranach kin zadebiutuje „Matrix: Zmartwychwstania”, czyli kolejny, już czwarty film osadzony w uniwersum stworzonym przez siostry Wachowskie. Poniżej możecie obejrzeć trailer tej produkcji.

/tekst: Miłosz Piotrowski/