Menu
K MAG Logo
  • Wasze prace
  • Film
  • Muzyka
  • Art & Dizajn
  • Moda
  • Świat
  • Ludzie
  • Sklep
K MAG Logo
FacebookInstagramTikTokX
  • K MAG Logo
  • Wasze prace
  • Film
  • Muzyka
  • Art & Dizajn
  • Moda
  • Świat
  • Ludzie
  • Sklep
  • Search
Kup nowy numer
K MAG
FacebookInstagramTikTokX
PlacKup nowy numer
  • Sprawdź poprzednie numery
  • O K MAG
  • Redakcja
  • Fundacja K MAG
  • Zapisz się na newsletter
  • Kontakt
  • Reklama
  • Polityka prywatności
  • Regulamin

W tym kraju dzikie zwierzęta mają indywidualne prawa. To przełomowa decyzja

08-04-2022
W tym kraju dzikie zwierzęta mają indywidualne prawa. To przełomowa decyzjaW tym kraju dzikie zwierzęta mają indywidualne prawa. To przełomowa decyzja
fot. Lewis Roberts/Unsplash
Na mocy wyroku ekwadorskiego sądu, dzikie zwierzęta oficjalnie mają indywidualne prawa. Niezwykła historia ma swój początek w nieszczęśliwych losach małpki o imieniu Estrellita.
Estrellita to małpa z gatunku wełniaków, która miała zaledwie miesiąc, gdy została zabrana ze swojego naturalnego środowiska. Tego nielegalnego czynu dopuściła się ekwadorska bibliotekarka Ana Beatriz Burbano Proaño. Wspólna historia tej dwójki trwała aż 18 lat, a w tym czasie zwierzę stało się pełnoprawnym członkiem rodziny. Nauczyło się nawet komunikować z domownikami za pomocą gestów.
W pewnym momencie lokalne władze zainteresowały się przywłaszczeniem i podjęły decyzję o umieszczeniu Estrellity w zoo. Niestety, po zaledwie miesiącu, zwierzę zmarło. Za oficjalną przyczynę uznano nagłe zatrzymanie układu krążenia.
Jeszcze przed śmiercią małpy, Burbano Proaño próbowała odzyskać swoją podopieczną, powołując się na to, że Estrellita doświadczyła ogromnego cierpienia na skutek nagłego oderwania jej od świata, który znała przez praktycznie całe swoje życie. Zdaniem kobiety doszło również do naruszenia wolności cielesnej zwierzęcia.

Jaka była decyzja sądu?

Sąd orzekł, że wina leżała po obu stronach: władze nie powinny wywozić Estrellity z jej domu bez wzięcia pod uwagę potrzeb zwierzęcia, natomiast Burbano Proaño nie miała prawa do zabrania dzikiego zwierzęcia z jego naturalnego środowiska.
„– Udomowienie i humanizacja dzikich zwierząt to zjawiska, które mają ogromny wpływ na zachowanie ekosystemów i równowagę w przyrodzie, gdyż powodują postępujący spadek populacji zwierząt” uznał w swoim orzeczeniu sąd.
Jest to pierwsza sprawa, w której wykorzystano krajowe prawo o „prawach natury” w odniesieniu do zwierząt. Chociaż te prawa były już częścią konstytucji, nie było jasne, czy poszczególne dzikie zwierzęta mogą z nich korzystać.
„– Wyrok ten podnosi prawa zwierząt do poziomu konstytucji, najwyższego prawa Ekwadoru. Chociaż prawa przyrody zostały zapisane w konstytucji, przed tą decyzją nie było jasne, czy poszczególne zwierzęta mogą korzystać z praw przyrody i być uznawane za posiadaczy praw jako część przyrody. Sąd stwierdził właśnie, że zwierzęta są objęte prawami przyrody” wytłumaczył prawnik ds. środowiska Hugo Echeverría w raporcie opublikowanym przez EuroNews.
Orzeczenie rozszerza prawo zwierząt do wolności w kontekście interakcji ekologicznych. Oznacza to, że polowanie, zbieranie i leśnictwo, a także łowienie ryb są nadal dozwolone, o ile wykonywane będą zgodnie z istniejącymi już wcześniej przepisami, np. nie wbrew aktom dotyczącym zagrożonych gatunków oraz w sposób ograniczający cierpienie.
„– To, co czyni tę decyzję tak ważną, to fakt, że teraz prawa natury mogą być wykorzystywane dla dobra małych grup lub pojedynczych zwierząt. To sprawia, że prawa natury są o wiele potężniejszym narzędziem, niż wcześniej sądzono” informuje Kristen Stilt, profesor prawa z Harvardu.

Co dalej?

Ministerstwo Środowiska dostało również nakaz, aby w ciągu 60 dni od decyzji sądu, stworzył więcej zabezpieczeń dla dzikich zwierząt, w szczególności tych, które są przedmiotem „chwytania” lub „ograniczania”.
/tekst: Natalia Neubauer/
FacebookInstagramTikTokX

Polecane

10 powodów, dla których warto kupić 108. numer K MAG-a „Oblivion”

10 powodów, dla których warto kupić 108. numer K MAG-a „Oblivion”

Wielowątkowa, ponadczasowa, enigmatyczna. Wystawa „Jerzy Krawczyk. Gra o wszystko” już od dziś w Zachęcie

Wielowątkowa, ponadczasowa, enigmatyczna. Wystawa „Jerzy Krawczyk. Gra o wszystko” już od dziś w Zachęcie

Artyści przerobili serię plakatów z II wojny światowej tak, by dotyczyły wojny w Ukrainie

Artyści przerobili serię plakatów z II wojny światowej tak, by dotyczyły wojny w Ukrainie

Bloger znajduje perełki w lumpeksach i pokazuje je w sieci. Nam zdradził, jak to się robi [wywiad]

Bloger znajduje perełki w lumpeksach i pokazuje je w sieci. Nam zdradził, jak to się robi [wywiad]

Reżyser ostatniego Bonda jest w Ukrainie i dzieli się historiami jej mieszkańców. Był także w Buczy

Reżyser ostatniego Bonda jest w Ukrainie i dzieli się historiami jej mieszkańców. Był także w Buczy

Polecane

10 powodów, dla których warto kupić 108. numer K MAG-a „Oblivion”

10 powodów, dla których warto kupić 108. numer K MAG-a „Oblivion”

Wielowątkowa, ponadczasowa, enigmatyczna. Wystawa „Jerzy Krawczyk. Gra o wszystko” już od dziś w Zachęcie

Wielowątkowa, ponadczasowa, enigmatyczna. Wystawa „Jerzy Krawczyk. Gra o wszystko” już od dziś w Zachęcie

Artyści przerobili serię plakatów z II wojny światowej tak, by dotyczyły wojny w Ukrainie

Artyści przerobili serię plakatów z II wojny światowej tak, by dotyczyły wojny w Ukrainie

Bloger znajduje perełki w lumpeksach i pokazuje je w sieci. Nam zdradził, jak to się robi [wywiad]

Bloger znajduje perełki w lumpeksach i pokazuje je w sieci. Nam zdradził, jak to się robi [wywiad]

Reżyser ostatniego Bonda jest w Ukrainie i dzieli się historiami jej mieszkańców. Był także w Buczy

Reżyser ostatniego Bonda jest w Ukrainie i dzieli się historiami jej mieszkańców. Był także w Buczy