Menu
K MAG Logo
  • Wasze prace
  • Film
  • Muzyka
  • Art & Dizajn
  • Moda
  • Świat
  • Ludzie
  • Sklep
K MAG Logo
FacebookInstagramTikTokX
  • K MAG Logo
  • Wasze prace
  • Film
  • Muzyka
  • Art & Dizajn
  • Moda
  • Świat
  • Ludzie
  • Sklep
  • Search
Kup nowy numer
K MAG
FacebookInstagramTikTokX
PlacKup nowy numer
  • Sprawdź poprzednie numery
  • O K MAG
  • Redakcja
  • Fundacja K MAG
  • Zapisz się na newsletter
  • Kontakt
  • Reklama
  • Polityka prywatności
  • Regulamin
Moda

Wegańskie glany biją rekordy popularności. Sprzedaż firmy Dr. Martens wzrosła o 70 proc.

Autor: ZG
14-08-2019
Wegańskie glany biją rekordy popularności. Sprzedaż firmy Dr. Martens wzrosła o 70 proc.Wegańskie glany biją rekordy popularności. Sprzedaż firmy Dr. Martens wzrosła o 70 proc.
Instagram @drmatrensofficial
Czarna skóra, podeszwa z poduszką powietrzną i żółte szwy. Przez wiele lat to właśnie były znaki rozpoznawcze glanów i botków produkowanych przez firmę Dr. Martens. Uwielbiane na całym świecie buty pojawiły się też w nowej odsłonie – w 2011 roku po raz pierwszy wyprodukowane zostały bez użycia naturalnej skóry.
Produkowane bez udziału produktów zwierzęcych, wegańskie martensy okazały się marketingowym strzałem w dziesiątkę.
„Sprzedaż wzrosła o setki procent” – powiedział prezes firmy, Kenny Wilson, w rozmowie z the Guardian.
Sprzedaż wegańskich butów stanowi natomiast obecnie 5 proc. całości dochodów firmy – która w przeciągu ostatnich dwóch lat zaobserwowała wzrost popytu na nie aż o 279 proc. W poniedziałek firma podała, że całość jej sprzedaży wzrosła w przeciągu ostatniego roku aż o 70 proc, osiągając sumę 85 milionów funtów (niemal 400 milionów złotych).
Do produkcji wegańskich modeli butów Dr. Martens używa jednego z najbardziej rozpowszechnionych substytutów skóry, poliuretanu. Jego popularność wynika z nadzwyczajnego podobieństwa do prawdziwej skóry. Alternatywy dla produktów zwierzęcych zajmują stale rosnące miejsce na rynku ubrań i akcesoriów. Niektóre firmy decydują się na ich używanie z powodów etycznych – vide chociażby Stella McCartney, która określa swoją markę jako z założenia „wegetariańską” – inne by zaoszczędzić na surowcach zwierzęcych, lub by przypodobać się klienteli, która takowych nie kupuje. Wynika to z rosnącej świadomości tego, jak tragiczne konsekwencje środowiskowe ma chów przemysłowy, z którego często pozyskuje się skóry. Tylko czy substytuty skór są rzeczywiście bardziej przyjazne dla środowiska? To dyskusyjna kwestia.
Left Arrow
1/3
Right Arrow
View this post on Instagram
View this post on Instagram
View this post on Instagram
FacebookInstagramTikTokX