„Organizują piętnującą komunistyczną cenzurę imprezę i... sami taką cenzurę stosują” – Agnieszka Holland nie została zaproszona na pokaz własnego filmu

07-09-2022
„Organizują piętnującą komunistyczną cenzurę imprezę i... sami taką cenzurę stosują” – Agnieszka Holland nie została zaproszona na pokaz własnego filmu
fot. kadr z filmu „Kobieta samotna"
Przybycie autora filmu na jego własny pokaz jest dla organizatorów festiwali i przeglądów filmowych pożądanym scenariuszem, dodającym mu atrakcyjności. Organizator tego przeglądu ma odmienne zdanie.
Agnieszka Holland negatywnie wypowiedziała się w mediach społecznościowych o przeglądzie ,,Gdańsk '82 — festiwal, który się nie odbył", odbywającym się od 3 do 12 września w Warszawskim kinie Iluzjon. Przegląd ma upamiętnić polskich twórców oraz wielkie dokonania polskiego kina, których sukces został mocno ograniczony przez stan wojenny w Polsce.
Organizują piętnująca komunistyczną cenzurę imprezę i według najlepszych komunistycznych wzorów sami taką cenzurę stosują. Małość, mściwość, strach, głupota, kompleksy, hipokryzja — oto imiona tej władzy na każdym, jak widać, szczeblu komentuje w mediach społecznościowych Agnieszka Holland, opisując całe zajście.

Skąd te ostre słowa?

Przegląd obejmuje 14 filmów, w tym „Kobieta samotna” w reżyserii Agnieszki Holland. Sam pomysł przeglądu nie jest nowy, podobne wydarzenie odbyło się parę lat wcześniej w Gdyni za sprawą Tomasza Kolankiewicza. Jednak realizacja wydarzenia jest zupełnie inna. Sama reżyserka wyraźnie niezadowolona zauważyła, że oprócz wyboru filmów, dwa przeglądy różni także ich organizacja.
Obecne wydarzenie pozostawia wiele do życzenia: „wydarzenie błahe... bezmiar absurdu i obciachu”, podkreśliła reżyserka.
Całe zajście Agnieszka Holland opisała na Facebooku. Holland nie została poinformowana o pokazie i nie otrzymała na niego zaproszenia. O wydarzeniu reżyserka dowiedziała się przez przypadek w kawiarni, gdzie niespodziewanie zobaczyła swój film na ekranie. Holland postanowiła zareagować i odnalazła organizatorów. Zaproponowała swoją obecność na pokazie, Ci jednak odmówili.
Organizatorzy nawet chcieli mnie zaprosić, bo skoro wyświetla się mój film..., ale dostali zdecydowanego bana pisze Holland.
Autorka oskarża organizatorów o cenzurę, bo jak inaczej nazwać zakazanie uczestnictwa reżysera w pokazie własnego filmu? Filmu, który dodajmy promował nawet całe wydarzenie.
tekst: Karolina Piwowarczyk
FacebookInstagramTikTokX