Dzięki przejęciu przez Amazon seria wchodzi na nieznane dotąd terytorium. Gigant technologiczny nabył MGM Studios w 2022 roku za 8,45 miliarda dolarów, zyskując dostęp do bogatego katalogu własności intelektualnych, w tym praw do wszystkich 27 filmów o Bondzie. Nowa umowa ustanawia wspólne przedsięwzięcie, w ramach którego Amazon przejmie kreatywną kontrolę, a Broccoli i Wilson pozostaną współwłaścicielami marki.
Nie wszyscy jednak przyjęli tę zmianę z entuzjazmem. Pojawiają się obawy, że zaangażowanie Amazona może doprowadzić do „marvelizacji” serii – rozbudowania jej o liczne spin-offy i seriale telewizyjne w celu maksymalizacji zysków. Obawy te wynikają z historii działań Amazona, który podobnie rozwijał inne przejęte marki, jak „Władca Pierścieni” czy „The Boys”.
Barbara Broccoli wielokrotnie podkreślała swoje przywiązanie do tradycyjnej formy dystrybucji filmów o Bondzie, stawiając na premiery kinowe zamiast ekskluzywnych produkcji streamingowych. Ten priorytet może jednak kolidować z modelem biznesowym Amazona, skoncentrowanym na cyfrowej dystrybucji treści. W napięciu między zachowaniem artystycznej integralności a dążeniem do komercyjnego sukcesu mogą tkwić największe wyzwania nowej ery 007.
Odejście Broccoli i Wilsona z aktywnej roli producentów oznacza koniec pewnej epoki. Ich zarządzanie serią opierało się na starannym balansowaniu pomiędzy innowacją a tradycją, dzięki czemu każda kolejna odsłona Bonda pozostawała wierna wizji Iana Fleminga, jednocześnie dostosowując się do zmieniających się oczekiwań widowni. Oboje wyrazili chęć zaangażowania się w inne projekty, co pozostawia fanów w niepewności – czy Amazon zachowa autentycznego ducha Bonda?
David Zaritsky, znany komentator i fan serii, podsumowuje tę zmianę z mieszanymi uczuciami:
Przejęcie kreatywnej kontroli nad Jamesem Bondem przez Amazon rodzi wiele pytań, ale także otwiera nowe możliwości. Czy zobaczymy powrót do klasycznej formy z nowymi, ekscytującymi przygodami? A może franczyza zostanie rozszerzona na wzór Marvela, z wieloma powiązanymi produkcjami?
Jedno jest pewne – fani będą uważnie śledzić ten nowy rozdział w historii Bonda. Wszyscy liczą na to, że agent 007 pozostanie tak samo porywający, jak przez ostatnie sześć dekad, niezależnie od zmieniającego się krajobrazu filmowego.