- Jestem bardzo wdzięczna za otrzymanie narody im. Stanleya Kubricka za całokształt twórczości. Jestem zaszczycona, podekscytowana i nie mogę w to uwierzyć. Przepraszam, że nie udało mi się dotrzeć, ale jak niektórzy mogli już słyszeć, zostałam aresztowana. Postanowiłam, że muszę zrobić więcej w kwestii klimatu, więc przeprowadziłam się na 4 miesiące do Waszyngtonu. Próbuję w ten sposób pokazać, że obecny kryzys klimatyczny to ważny i naglący problem nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie. Robię to wszystko w dobrej wierze i raz jeszcze, BAFTA, wielkie dzięki.