Kim Kardashian komentuje dramę z Balenciagą. Marka gasi pożar i pozywa twórców kampanii

Autor: Monika Kurek
29-11-2022
Kim Kardashian komentuje dramę z Balenciagą. Marka gasi pożar i pozywa twórców kampanii
Misie, BDSM i akta sprawy o pedofilię. Nowa kampania Balenciagi wywołała w sieci prawdziwą burzę. Teraz marka rozpaczliwie stara się zażegnać kryzys i pozywa twórców swojej kampanii. Głos zabrała również muza Balenciagi, Kim Kardashian.
W najnowszej kampanii Balenciagi mogliśmy zobaczyć dzieci, które pozują z torebkami-misiami. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie kilka szczegółów. Pluszaki ubrane były w skórzane, ozdobione ćwiekami uprzęże, a w tle było widać kieliszki do wina, zabawki erotyczne czy... rysunek postaci przypominającej szatana.
Autor viralowego posta na Twitterze zestawił zdjęcia z najnowszej kampanii ze zdjęciami z kampanii adidas x Balenciaga, na których widać dokumenty sądowe dotyczące sprawy Stany Zjednoczone vs. Williams z 2008 roku. Sąd Najwyższy podtrzymał wówczas zakaz reklamowania, promowania i prezentowania pornografii dziecięcej.
Na markę posypały się prawdziwe gromy. Balenciaga nie traciła czasu i błyskawicznie przystąpiła do działania. Najpierw usunęła kampanię ze swoich profili, a następnie opublikowała obszerne przeprosiny. Na tym jednak się nie skończyło.

Muza Balenciagi

Kilka dni później głos zabrała Kim Kardashian. Celebrytka blisko współpracuje z marką i niedawno mogliśmy zobaczyć ją w kampanii Balenciagi na jesień-zima 2022/23. Dlaczego Kim wypowiedziała się dopiero teraz? Jak wyjaśniła, chciała najpierw porozmawiać z zespołem marki oraz spróbować zrozumieć, jak mogło do tego dojść.
Jako matka czwórki dzieci jestem wstrząśnięta tymi niepokojącymi obrazami. Bezpieczeństwo dzieci zawsze powinno być stawiane na pierwszym miejscu i jakiekolwiek próby normalizowania przemocy wobec najmłodszych nie powinny mieć miejsca w naszym społeczeństwie. Kropka. Doceniam to, że Balenciaga usunęła obie kampanie oraz przeprosiła. Jestem z nimi w kontakcie i wiem, że zdają sobie sprawę z powagi sytuacji oraz podejmą wszystkie konieczne kroki, aby taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła napisała Kim.
Czy to oznacza, że gwiazda planuje zakończyć współpracę z Balenciagą? Nic na to nie wskazuje. „Jeśli chodzi o moją dalszą współpracę z Balenciagą, to dokonuję obecnie ponownej oceny mojej współpracy z marką. Wszystko zależy od tego, czy marka zdecyduje się wziąć odpowiedzialność za coś, co nigdy nie powinno się wydarzyć oraz podejmie odpowiednie kroki w celu ochrony dzieci” – podsumowała gwiazda.
Modowy profil „Diet Prada” zinterpretował słowa Kim następująco: „Mam mnóstwo ubrań marki Balenciaga, które zostały zrobione specjalnie dla mnie i nie mogę ich nie założyć”. Komentarz popularnego profilu commentary spotkał się z uznaniem internautów.

Pozew i kolejne przeprosiny

Tymczasem Balenciaga dotrzymała słowa i „ustaliła”, kto jest odpowiedzialny za błąd podczas kampanii adidas x Balenciaga. Teraz marka domaga się aż 25 mln dolarów od firmy North Six Inc. oraz scenografa Nicholasa Des Jardins. W pozwie podkreślono, że materiały związane z dziecięcą pornografią pojawiły się na zdjęciach bez ich wiedzy. Dokumenty sądowe najprawdopodobniej były rekwizytem w jednym z seriali.
Marka przyznała również, że najnowsza kampania z udziałem dzieci była błędem. „Nasze pluszowe torebki oraz rzeczy z Gift Collection nie powinny być promowane przez dzieci. Podjęliśmy złą decyzję i bierzemy za to pełną odpowiedzialność” – poinformowała Balenciaga.
FacebookInstagramTikTokX