25 maja, kilka godzin przed planowanym rozpoczęciem koncertu w Manchesterze, 41-letnia raperka została zatrzymana przez policję na lotnisku w Amsterdamie. Powodem było posiadanie i próba wywozu miękkich narkotyków, czego zabrania holenderskie prawo. W późniejszym poście na social mediach podano, że Nicki została ukarana grzywną i zwolniona około 19.45, czyli zaledwie 45 minut przed startem koncertu.
Raperka całą sytuację nagrywała, opisywała i udostępniała na platformie X. W jednym z udostępnionych nagrań policjant oświadcza, że bagaż Minaj musi zostać przeszukany, a w innym pojawia się zarzut na temat posiadania przez nią narkotyków, czego na nagraniu się wypiera. Z kolei w następnym X, Nicki pisze:
Dodaje także, że jej bagaż zabrano bez zgody.
Mimo, że koncert się nie odbył, artystka po dotarciu do Manchesteru podała swoim fanom adres hotelu, w którym się zatrzymała, aby mogli się z nią spotkać. Na TikToku pojawiło się wiele nagrań z tego spotkania. Natomiast nowa data koncertu pojawiła się w mniej niż 72 godziny od jego odwołania. Propozycja organizatorów to 3 czerwca. Na swoim X Nicki przeprosiła fanów za wszystkie niedogodności.
Artystka ma zaplanowany koncert 8 czerwca na tegorocznym Orange Warsaw Festival. Po odwołanym koncercie w Manchesterze, raperka zagrała już następnego dnia w Birmingham. Polscy fani nie powinni się zatem martwić zbliżającym się koncertem.