Viralowy horror z Nicolasem Cagem wstrząsnął widzami – płacz, panika i niepokój

Autor: Monika Kurek
03-07-2024
Viralowy horror z Nicolasem Cagem wstrząsnął widzami – płacz, panika i niepokój
mat. pras.
Kiedy wydajesz film z Nicholasem Cagem, to umieszczasz jego twarz na materiałach promocyjnych. Trudno wyobrazić sobie lepszą promocję niż twarz Nicolasa Cage’a. A jednak…
Studio Neon, którego filmy pięć razy z rzędu zdobyły główną nagrodę w Cannes, postanowiło nie umieszczać Cage’a na plakatach horroru „Kod zła” w reżyserii Osgooda Perkinsa („Małgosia i Jaś”, „Zło w mnie”). Legendarny aktor wciela się w nim w rolę seryjnego zabójcy.
W „Kodzie zła” agentka FBI Lee Harker zostaje przydzielona do nierozwiązanej sprawy seryjnego mordercy sprzed lat. W wyniku nieoczekiwanego obrotu zdarzeń ujawnione zostają dowody okultyzmu obecne podczas dokonywania zbrodni. Harker odkrywa osobiste powiązanie z zabójcą i zrobi wszystko, aby go powstrzymać, zanim ten uderzy ponownie.
Polska premiera filmu „Kod zła” zaplanowana jest na 12 lipca.

Neon umie w marketing

Viralowa kampania marketingowa filmu opierała się na tajemniczych teaserach. Choć na próżno było szukać w nich antagonisty granego przez Cage’a, jego obecność była odczuwalna. Przebitki z miejsca zbrodni, rozmowa z operatorem telefonu alarmowego, główna bohaterka patrząca na tablicę wypełnioną okulistycznymi symbolami, tajemniczy ktoś obserwujący główną bohaterkę przez okno, podczas gdy w tle słychać jedynie głośne oddychanie…
Neon uruchomił również stronę internetową The Birthday Murders poświęconą zbrodniom Longlegs, czyli mordercy granemu przez Nicolasa Cage’a. – Z 38 morderstwami na koncie Longlegs rozerwał na strzępy życia 38 różnych rodzin w Beaver State. Jego ofiary były dobrymi ludźmi: szczerymi ojcami, przywoitymi matkami, niewinnymi dziećmi – głosi strona internetowa.
Inne działania obejmowały np. publikację fikcyjnego skanu strony z magazynu „The Seattle Times”, pokrytej tajemniczymi symbolami. Innym genialnym działaniem był billboardem z tajemniczym numerem telefonu. Jeśli ktoś zdecydował się zadzwonić, to mógł usłyszeć głos samego Nicolasa Cage’a…
Sprytna kampania Neonu wzbudziła ciekawość wśród miłośników horrorów, którzy są przyzwyczajeni do tego, że większość filmów gatunkowych opiera się na sprawdzonym schemacie, a zwiastuny zazwyczaj pokazują więcej, niż powinny. Reżyser Osgood Perkins przyznał, że studio Neon zapytało go, czy może zaszaleć w kwestiach marketingowych. Perkins zgodził się, lecz poprosił jedynie, aby zachowano proporcje obrazu.

Najstraszniejszy horror 2024

Viralowa kampania doprowadziła do tego, że zainteresowanie „Kodem zła” jest naprawdę duże. To wszystko jednak zdałoby się na nic, gdyby film był kiepski. Na szczęście nie jest – w tej chwili horror ma 100 proc. pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes.
Niektórzy widzowie mieli okazję obejrzeć „Kod zła” w ramach przedpremierowych pokazów. Z ich relacji jasno wynika, że „Kod zła” to najstraszniejszy horror tego roku. Wielu widzów zdradziło, że podczas seansu towarzyszyło im poczucie nieustannego niepokoju. Podobno również ktoś się popłakał, a ktoś inny dostał ataku paniki…
FacebookInstagramTikTokX