Zacznijmy jednak od samej reedycji klasyka Metalliki – aż trudno sobie wyobrazić jak wiele będzie on zawierał smaczków dla fanów, skoro pełne wydanie ma składać się z czternastu (!) płyt CD, sześciu winyli i sześciu płyt DVD, a podobno to jeszcze nie wszystkie atrakcje. Na liście atrakcji wyróżnia się chociażby nagranie live „Enter Sandman” pochodzące z koncertu, który zespół dał w 1991 roku w Moskwie. Żeby domyślić się, że będzie to coś specjalnego, wystarczy nawet pobieżna znajomość historii XX wieku.
Dla tych, którzy niekoniecznie są hardkorowymi fanami Metalliki, ale za to interesuje ich zacieranie muzycznych granic, najciekawsze będą z pewnością wspomniane już covery. Tym bardziej, że lista artystów, którzy te covery nagrali jest nie tylko imponująca, ale także niezwykle różnorodna. We własnych interpretacjach utworów z „The Black Album” usłyszymy m.in. popową megagwiazdę Miley Cyrus, soulową sensację ostatnich lat Mosesa Sumneya, jazzmana Kamasiego Washingtona, sensacyjną singer/songwriterkę Phoebe Bridgers, dzikich punkowców z IDLES, a także Maca DeMarco, Dave'a Gahana z Depeche Mode, St. Vincent, Weezer, Rinę Swayamę, J Balvina, Royal Blood, My Morning Jacket i wielu, wielu innych.
Nasze podsumowanie? To będzie ciekawe! I od razu przychodzi nam do głowy jeszcze kilka równie klasycznych albumów, które chętnie uhonorowalibyśmy podobnymi reedycjami...