Agnieszka Holland żąda przeprosin od Ziobry i grozi sądem. Poszło o ostry wpis

Autor: Monika Kurek
07-09-2023
Agnieszka Holland żąda przeprosin od Ziobry i grozi sądem. Poszło o ostry wpis
fot. By Martin Kraft - Own work, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=58366359 / kadr z "Oświadczenie Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro"
We wtorek 5 września swoją światową premierę miał długo wyczekiwany film Agnieszki Holland „Zielona granica”.
Dzieło zadebiutowało podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, gdzie pojawiła się nasza polska reprezentacja. W premierze wzięła udział obsada, w tym Agnieszka Holland, Maja Ostaszewska i Tomasz Włosok. „Zielona granica” otrzymała 15-minutowe owacje i zebrała pozytywne recenzje od zagranicznej prasy. „»Zielona granica« jest jak cios w splot słoneczny. To istotne świadectwo tego, co dzieje się aktualnie w Europie” – napisał „The Guardian”
Agnieszka Holland przeprowadza mocny i inteligentny atak na niesprawiedliwość na granicach wtóruje „Variety”.
Choć historia przedstawiona w „Zielonej granicy” jest fikcyjna, scenariusz jest inspirowany wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej. Przeplatają się w nim trzy perspektywy: uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. Główną bohaterką jest psycholożka Julia (Maja Ostaszewska), która przyłącza się do grupy aktywistów pomagających uchodźcom, koczującym w lasach w strefie objętej stanem wyjątkowym. W Polsce los zetknie ich z Julią oraz młodym pogranicznikiem Janem (Tomasz Włosok). Rozgrywające się wokół wydarzenia zmuszą ich wszystkich do postawienia sobie na nowo pytania — czym jest człowieczeństwo?
Polska premiera odbędzie się już 22 września.

Negatywne reakcje polskiej prawicy

Jeszcze przed premierą prawicowe media donosiły, że Holland przyśpieszyła realizację filmu, aby zdążyć przed wyborami. Reżyserka oczywiście wszystkiemu zaprzeczyła. Im bliżej premiery, tym atmosfera robiła się coraz bardziej napięta. Straż Graniczna rozpoczęła akcję społecznościową w mediach społecznościowych, w ramach której przypomina, co „działo się i dzieje na granicy PL-BY”.
W poniedziałek tuż przed światową premierą głos zabrał minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Nie tylko wypowiedział się na temat „Zielonej granicy” na Twitterze, ale także mówił o niej w wywiadzie dla Radia Maryja.
Nikt nie ma wątpliwości, że islamscy imigranci są celowo i w sposób zorganizowany sprowadzani, by prowadzić do destabilizacji Polski, a dalej Unii Europejskiej. To Łukaszence i Putinowi się nie udało, ponieważ nasz kraj stanął na wysokości zadania. […] Zamiast więc wspierać żołnierzy i funkcjonariuszy, […] Agnieszka Holland wpisuje się w rosyjską propagandę, nawiązując do tradycji najgorszych propagandowych filmów, w których lubowała się zwłaszcza III Rzesza. Nasi wrogowie angażowali się w rozmaite działania dezinformacyjne, zakłamując obraz Polski, by ją osłabiać. […] To najgorsza tradycja, w jaką wpisuje się pani Holland, przygotowując film zakłamujący obraz i pokazujący Polskę z jak najgorszej strony mówił Ziobro.

Stanowcza reakcja Agnieszki Holland na słowa Ziobry

Reżyserka zareagowała na wpis Ziobry na Twitterze, publikując obszerne oświadczenie. „Stawianie mnie w jednym szeregu z propagandystami III Rzeszy jest tak nikczemne, że pozostawia zero przestrzeni na jakąkolwiek polemikę” – stwierdziła Holland, wyrażając zdumienie, że „prominentny przedstawiciel władzy recenzuje film, którego nie widział”.
Holland zażądała od Ziobry przeprosin i wpłaty 50 tys. zł na Stowarzyszenie „Dzieci Holocaustu”. Jeśli minister nie zrobi, sprawa trafi do sądu.
Pełną treść oświadczenia znajdziecie poniżej:
Oświadczam, że postanowiłam zareagować na drodze prawnej na post Zbigniewa Ziobry (@ZiobroPL) opublikowany w dniu 4 września 2023 roku na portalu X (dawniej Twitter), w którego treści porównał mnie z propagandystami III Rzeszy, którzy pokazywali Polaków jako bandytów i morderców. Post Zbigniewa Ziobry w sposób oczywisty narusza moje dobra osobiste i stanowi zniesławienie. Nie mogę pozostać obojętna na tak otwarty i brutalny atak ze strony osoby piastującej w Polsce bardzo ważną konstytucyjną funkcję ministra sprawiedliwości i jednocześnie prokuratora generalnego. Jako obywatelka i jako przedstawicielka świata kultury. W naszym kraju, doświadczonym śmiercią, okrucieństwem i cierpieniem milionów podczas II wojny światowej, porównanie do sprawców tych zdarzeń jest wyjątkowo bolesne i wymaga odpowiedniej reakcji. Stawianie mnie w jednym szeregu z propagandystami III Rzeszy jest tak nikczemne, że pozostawia zero przestrzeni na jakąkolwiek polemikę. Dodam, że jestem córką łączniczki Powstania Warszawskiego i wnuczką ofiar Holokaustu. Nie będę również komentować sytuacji, w której prominentny przedstawiciel władzy recenzuje film, którego nie widział. Wykorzystam natomiast stworzony w ten sposób szum medialny, by wyjaśnić jemu i jego propagandystom czym jest »Zielona Granica”. Nasz film jest próbą oddania głosu tym, którzy głosu nie mają. Problem migracji będzie narastał, powodując, że już wkrótce dotyczyć będzie każdego z nas. Tymczasem w Polsce jest on przedstawiany jednostronnie, wyłącznie z perspektywy rządowej propagandy, która jest zainteresowana wyłącznie jednym – by nasze społeczeństwo wystraszyć. Bo ludźmi, którzy się boją – o czym minister sprawiedliwości wie doskonale – rządzi się znacznie łatwiej. Właśnie dlatego zdecydowałam się oddać głos również drugiej stronie. Jeśli tylko posłuchamy historii, które pokazujemy w filmie, to odkryjemy, że jest on arcypolski, bo opowiada o wspaniałych Polakach niosących wbrew zagrożeniom pomoc drugiemu człowiekowi, i arcyludzki, bo pokazuje, jak nieoczywiste są wybory moralne, które podejmować musi każdy z nas. Potrzeba bardzo wiele złej woli i całkowitego braku zasad moralnych, by w „Zielonej Granicy” zobaczyć coś innego, by porównać ją z nazistowską propagandą. Przed taką nikczemnością mam zamiar bronić się na drodze prawnej. Moimi reprezentantami prawnymi w tej sprawie ustanowiłam dwójkę adwokatów: Sylwię Gregorczyk-Abram i Michała Wawrykiewicza, którzy w moim imieniu sformułowali pisemne wezwanie Zbigniewa Ziobry do niezwłocznego dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków dokonanego naruszenia, w tym do opublikowania stosownego oświadczenia zawierającego przeprosiny i zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej (50.000 PLN) na cel społeczny (Stowarzyszenie „Dzieci Holocaustu”). Po bezskutecznym upływie 7-dniowego terminu do realizacji zobowiązań zakreślonych w wezwaniu, wystąpię na drogę postępowania sądowego.
FacebookInstagramTikTokX