Bart Staszewski wygrał sprawę sądową o tabliczki „Strefa wolna od LGBT”

06-05-2022
Bart Staszewski wygrał sprawę sądową o tabliczki „Strefa wolna od LGBT”
Aktywista i obrońca mniejszości seksualnych wygrał proces z podkarpacką gminą Niebylec - to pierwsze takie rozstrzygnięcie w sądzie.
W 2019 roku Bart Staszewski zrealizował projekt fotograficzny jako odpowiedź na uchwały gmin i powiatów, które ogłosiły się strefami wolnymi od „ideologii LGBT”. Zdjęcia przedstawiały znaki oznaczające wjazd do miejscowości z dołączonymi do nich tabliczkami „Strefa wolna od LGBT” stworzonymi przez aktywistę. Niektóre zdjęcia ukazywały również osoby LGBT, które mieszkały w danej strefie. Akcja miała za zadanie zwrócić uwagę na dyskryminujące uchwały i sytuację członków społeczeństwa LGBT w tych obszarach.
Projekt odbił się szerokim echem, było o nim głośno zarówno w polskich, jak i w zagranicznych mediach. Niektóre gminy utraciły współprace, jakie nawiązały wcześniej z europejskimi partnerami. Po tym, jak zdjęcia uzyskały rozgłos, Bart został pozwany przez trzy samorządy o naruszenie dóbr osobistych. Jednym z nich była gmina Niebylec.

Rozpatrzenie sprawy

Sąd przesłuchał świadków obu stron w formie pisemnej, a następnie wydał wyrok. Zrobił to na posiedzeniu niejawnym, co zgodnie z prawem, możliwe jest tylko wtedy, gdy sąd uzna, że przytoczone twierdzenia i zgłoszone wnioski dowodowe nie wymagają przeprowadzenia rozprawy.
„To pokazuje jaką totalną wydmuszką są pozwy przeciwko mnie. Tam nic nie ma - wiedziałem to ja, moi prawnicy a teraz potwierdził to sąd. Ten wyrok to wygrana społeczeństwa obywatelskiego nad chamską szczujnią.” - napisał Bart na swoim Instagramie.
Co ciekawe, w 2020 roku gmina Niebylec podejmowała próby prawnego zakazania Bartowi wykonania zdjęcia i jego publikacji, które jednak zostały odrzucone przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie. Sąd stwierdził wtedy, że działania Barta nie są bezprawne, a straty wizerunkowe gmina ponosi przez uznanie uchwały, a nie przez udostępnienie przez aktywistę zdjęć.
Wobec Barta ciągle toczą się jeszcze dwie sprawy z gmin Zakrzówek i Tuszów Narodowy.
/tekst Marta Mowczan/
FacebookInstagramTikTokX