Grupa aktywistów zbudowała salę koncertową, która cała składa się... ze starych pianin

30-07-2020
Grupa aktywistów zbudowała salę koncertową, która cała składa się... ze starych pianin
fot. Facebook/Springburn Community Auditorium
Pianina są cięte, wyginane i rozkładane na części – wszystko po to, aby stworzyć siedzenia dla widowni w przygotowywanym do otwarcia audytorium w Glasgow w Szkocji. Stalowy hangar w Glasgow park przekształca się w pierwsze na świecie audytorium stworzone w pełni z recyklingowanych pianin. Do projektu wykorzystano około 40 instrumentów. Pianina rozkładano na części, aby później ponownie je zmontować w nowy sposób, tym samym tworząc oryginalne loże i ławy dla przyszłej widowni.

Dać lokalnej społeczności coś specjalnego

Na pomysł wpadł Tom Binns, założyciel projektu Glasgow Piano City, który od 2013 roku zajmuje się wynajdywaniem nowych sposobów na wykorzystanie niechcianych instrumentów w miejscach publicznych, takich jak szpitale czy księgarnie. Binns skontaktował ze sobą Alexa Docherty, społecznego aktywistę z okolic Glasgow, i pochodzący z Edynburga zespół innowatorów instrumentów muzycznych Pianodrome.
To właśnie Alex Docherty po raz pierwszy usłyszał o planach rozbiórki znajdującego się na wielkiej działce stalowego hangaru. Przejęty sytuacją zaproponował radzie miasta projekt alternatywny – przekształcenie hangaru w miejsce do spotkań i występów, kawiarnię oraz przestrzeń edukacyjną.
– „Gdy rozmawiam ze swoją babcią, która wychowała się w Springburn, mówi mi, że kiedyś były tu kina i miejsca do zwiedzenia. Ale po spadku ekonomicznym i zamknięciu autostrad te miejsca zniknęły. Bardzo potrzebujemy w tej okolicy wspólnego miejsca dla społeczności lokalnej. Okolica mierzy się z problemami: bezrobociem, wysoką liczbą śmierci spowodowanych nadużyciem narkotyków, „ale od ostatnich lat czuć wiatr nadchodzących zmian powiedział Docherty „Guardianowi”.

Drugie życie nieużytku

Hangar do tej pory był wykorzystywany przez radę miasta do przechowywania nawozu piaskowego. Docherty wspólnie z wolontariuszami opróżnili i wyczyścili to miejsce. Rozmiar hangaru idealnie nadaje się na występy i wydarzenia. Pomysłodawcom projektu zależało, aby dodać mu oryginalności i charakteru, tak, żeby występujący w nim artyści czuli się wyróżnieni i zaszczyceni możliwością grania w tak unikatowym wnętrzu. Plan na wykorzystanie w tym celu starych pianin wyszedł od Binnsa. Odwiedziwszy zespół Pianodrome, Bimms zdał sobie sprawę, że jego wizja jest rzeczywiście możliwa.
– „Moim zdaniem ta inicjatywa niweluje podział miedzy aktorem a widzem. Siedzi się na instrumencie, patrząc i słuchając jak ktoś inna na czymś gra powiedział „Guardianowi” zadowolony ze swojej pracy Matt Wright, współzałożyciel Pianodrome.
Koniecznie zobaczcie w naszej galerii, jak wyglądały prace nad niecodziennym obiektem.
/tekst: Krystyna Spark/
FacebookInstagramTikTokX