Valentino Beauty, sięgając po archiwa studio 54, łączy ponadczasową aurę glamour z nowoczesną estetyką. Carpenter, która błyskawicznie zdobywa status współczesnej ikony, staje się idealnym medium tego połączenia – młoda, świeża, a jednocześnie świadomie bawiąca się wizerunkiem i sceną.
Dzięki temu projektowi marka nie tylko przypomina o Studio 54, ale też pokazuje, że energia tamtych lat – blichtr, wolność i odwaga w wyrażaniu siebie – wciąż pozostaje inspiracją dla nowych pokoleń.
Powrót do estetyki Studia 54 nie jest przypadkowy. Nostalgia za erą disco powraca cyklicznie w modzie i kulturze zawsze wtedy, gdy społeczeństwo szuka eskapizmu, błysku i hedonizmu po okresach kryzysów. Dla pokolenia lat 70. Studio 54 było przestrzenią wolności, w której burzono granice między sztuką, modą i muzyką. Dziś podobną funkcję pełnią media społecznościowe: TikTok czy Instagram stają się cyfrowym parkietem, na którym każdy może zbudować własną tożsamość i scenę.
Właśnie dlatego przywołanie legendarnego klubu ma taką siłę oddziaływania – to nie tylko historia o glamour i ekscesie, ale także o wolności wyrażania siebie. Dla Generacji Z Studio 54 może być symbolem odwagi i autentyczności, czyli wartości, które szczególnie rezonują w erze cyfrowej.
Valentino Beauty, odświeżając Studio 54, nie tylko bawi się estetyką retro, ale też przypomina, że moda i beauty wciąż mogą być narzędziem społecznej zmiany. Tak jak kiedyś na parkiecie spotykali się Warhol, Jagger czy Bowie, tak dziś młode gwiazdy – z Sabriną Carpenter na czele – przejmują rolę ikon, które kreują nową definicję glamour. Nie wiadomo jeszcze, czy to zapowiedź pełnej kampanii Valentino Beauty, ale jedno jest pewne: cel pozostaje ten sam – przywołać ducha wolności, odwagi i blichtru, który nigdy nie traci na aktualności.
Po 43 latach od swojego pierwotnego zamknięcia, Studio 54 wciąż fascynuje i inspiruje. Klub, który w 1980 roku utracił licencję na sprzedaż alkoholu w związku z zarzutami o powszechne używanie narkotyków i unikanie podatków, powrócił pod nowym zarządem w 1981 roku. Jednak dawny teatr operowy, w którym mieścił się klub, popadł w ruinę, a kolejne próby przywrócenia dawnej świetności kończyły się utratą licencji i ostatecznym zamknięciem w 1989 roku. Dziś, dzięki projektom takim jak Valentino Beauty, legenda Studio 54 znów ożywa – nie tylko jako symbol luksusu i ekscesu, ale jako inspiracja dla nowego pokolenia twórców i ikon.
Alessandro Michele, który niedawno objął stanowisko dyrektora kreatywnego Valentino, wnosi do marki świeżą, nieoczywistą wizję pełną teatralności, odwagi i eklektycznego glamour. To właśnie jego perspektywa sprawia, że powrót do estetyki Studia 54 ma wyjątkowy sens – klub lat 70., z jego blaskiem, ekstrawagancją i wolnością wyrażania siebie, idealnie rezonuje z nowym kierunkiem marki. Dzięki Michele’owi historia i współczesność spotykają się na jednym parkiecie, a Valentino Beauty może przenieść ducha legendarnego klubu do dzisiejszej kultury i estetyki.
Choć pełna lista gości pozostaje tajemnicą, wiadomo, że na imprezie pojawią się ambasadorzy Valentino oraz liczne gwiazdy i influencerzy. Mocna obsada zapewni, że Studio 54 w nowej odsłonie będzie wydarzeniem, o którym mówić będzie cała branża. Wszystkie smaczki z imprezy będzie można śledzić na oficjalnym Instagramie Valentino Beauty, więc warto być na bieżąco!
![„Nouvelle Vague” – list miłosny Linklatera do francuskiej Nowej Fali [ZWIASTUN]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/68c277c08bee396d97ea10e7/NOUVELLE_VAGUE_n_00_23_18_04.jpg)
![Opowieść inna niż wszystkie. „One to one. John i Yoko” od 12 września w kinach [ZWIASTUN]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/68c036c173cfb754f685ade8/Screenshot%202025-09-09%20at%2016.22.18.png)
